31. Nawracanie Anioła

69 13 7
                                    

- Jak mi się nudzi. Nie ma neta nie ma grania.

Mówił do siebie Amadeusz oparty o oparcie fotela. W tej samej chwili do sali wpadł skryba.

- Skrybo czego chcesz nie widzisz że rozpaczam nad brakiem internetu ?

- Panie wojska schwytały dwóch aniołów.

Amadeusz spojrzał na skrybę swoim psychopatycznym wzrokiem mówiąc.

- W końcu coś ciekawego.

Władca wybiegł z sali lecz po chwilo wychylił głowę zza drzwi i rzekł.

- Gdzie są te anioły ?

- W lochu mój panie.

- Dzięki.

Odpowiedział Amadeusz z uśmiechem i pobiegł do lochu. Gdy był już na schodach to potknął się o własne nogi i zleciał ze schodów. Dźwięk uderzenia o obsydianową podłogę rozległ się echem po lochu.

- Kurwa.

Wymamrotał władca z twarzą wbitą w podłoże.

- Nic się panu nie stało ?

Zapytał kat trzymając w ręku wielki topór.

- Nie po prostu przytulam podłogę bo wyglądała na smutna.

Rzekł Amadeusz wstając na równe nogi.

- Aha.

Powiedział kat idąc w głąb lochu gdy zniknął na zakrętem, to władca powiedział do siebie z uśmieszkiem.

- Może debil, ale lojalny i silny debil.

Amadeusz pewnym krokiem ruszył do części dla wrogów królestwa. Po pewnym czasie usłyszał cichą rozmowę.

- Bracie co z nami teraz będzie ? Boje się.

- Spokojnie siostro nie trać nadziei Bóg nas ocali.

Po tych słowach władca podszedł jednej z klatek w którym był zamknięty poobijany anioł.

- Przykro mi, ale Boga nie ma tutaj z nami.

- To ty jesteś władcą centralnych ziem piekieł ?

Zapytała dziewczyna delikatnym głosem z klatki obok. Amadeusz podszedł do celi i powiedział.

- Nie ja tu przyszedłem wymienić robaki na nowe. A JAK TY KURWA MYŚLISZ ?

Anioł wstał i podszedł do klatki krzycząc.

- Nie masz prawa na nią wrzeszczeć !

Władca spokojnie podszedł do celi chłopaka i przyłożył mu pięścią w twarz tak mocno że ten uderzył plecami w ścianę.

- Zostaw go !

Wykrzyczała dziewczyna przez łzy.

Anioł podniósł się po kąciku jego ust poleciała stróżka krwi.

- Do mnie mój drogi tak się nie mówi. Więc mogę was oszczędzić jeśli przyrzekniecie mi wierność.

- Chyba zwariowałeś ?

Powiedział chłopak po czym odezwała się dziewczyna.

- Jesteś chyba szaleńcem ?

Na ustach władcy pojawił się uśmiech który potwierdzał ich pytania.

- Jestem szaleńcem, świrem, psycholem, wariatem, oszołomem wyklętym przez Boga.

Amadeusz spojrzał na dziewczynę i powiedział spokojnym głosem.

Córka Demonów [Tom 1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz