1.15

2.5K 211 22
                                    

xxamytrolxx: Jeszcze cztery dni do koncertu.

Niallerx: Lepiej już?

xxamytrolxx: Tak.

xxamytrolxx: W sumie nie.

xxamytrolxx: Pamiętasz, gdy ci pisałam, że chyba pójdę pod bramę jak będzie koncert?

Niallerx: No tak.

xxamytrolxx: Nigdzie nie idę.

Niallerx: Dlaczego?

xxamytrolxx: Moja mama ma od pewnego czasu chłopaka, znaczy spotyka się z kimś.

xxamytrolxx: Chcą jechać w góry na weekend.

Niallerx: Kiedy?

xxamytrolxx: Jutro chcą już wyjechać.

Niallerx: Co?

Niallerx: Nie mogą poczekać?

xxamytrolxx: Tłumaczyłam jej parę razy, ale nic z tego, ona jest w niego wręcz zapatrzona.

xxamytrolxx: Jak w jebany obrazek :)

Nagle usłyszałam pukanie, a raczej walenie w drzwi. Pisnęłam, a mój telefon z hukiem upadł na ziemię. Byłam zdezorientowana, moja mama prawdopodobnie była już w pracy, a nikt inny nie mieszkał w tym domu oprócz nas.

- Otwieraj! - krzyknął ktoś zza drzwi.

Miał gruby męski głos, to na pewno nie była moja mama.

Szybko wstałam z łóżka i wzięłam do ręki telefon. Byłam wystarszona i nie bardzo wiedziałam jak się zachować.

Niallerx: Nie to jest jakiś żart!

Przeczytałam wiadomość od Nialla, po czym szybko weszłam w kontakty. Wykręcenie numeru zajęło mi dłuższą chwilę, ponieważ cała się trzęsłam.

- Słyszysz?! - znów usłyszałam męski głos.

Byłam wystarszona, ale przysięgam, że ten głos był mi dosyć znajomy.

- Szybko, odbierz mamo - mruknęłam.

Nagle drzwi się otworzyły, a ja prawie dostałam zawału, kiedy zobaczyłam postać w drzwiach.

________

I teraz kto to? XD

Znów trochę dłuższy, ale myślę, że się spodoba :))

Głosy i komentarze mile widziane! ☆

You're Mine / Kik ✉ || Niall Horan ✔ (W CZASIE POPRAWEK!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz