1.24

2.2K 185 12
                                    

Amys' POV:

Czekając na mamę rozmyślałam nad tym co właściwie się stało. Pojechał z całkiem OBCYM człowiekiem na koncert. Jeszcze czułam się okropnie. Naprawdę muszę pomyśleć nad jakąś pracą, żeby oddać Niallowi za bilet i bransoletkę. To wszystko musiało kosztować majątek.

Nagle usłyszałam głos mojej mamy. Kompletnie zapomniałam, że miałam czekać na dole. Szybko zerwałam się z łóżka i chwyciłam walizkę oraz torbę podręczną. Wyszłam z pokoju upewniając sie, że wszytko ze sobą zabrałam. Zcząłgałam się ze schodów i zauważyłam mamę w salonie z dwoma walizkami.

- Nie jedziemy tam na miesiąc - zachichotałam wskazując na bagaże, które zabrała.

- Oh, nawet mi nie mów - warknęła. - Jakiś debil jechał praktycznie dwa kilometry na godzinę.

Rodzicielka dołączyła do mnie i po chwili wyszliśmy z domu upewniając się, że zamknęliśmy drzwi.

- To nie mogłaś go wyprzedzić? - zapytałam, gdy zbliżaliśmy się do samochodu.

- Droga była jedno kierunkowa - westchnęła.

Kiedy byliśmy już przy aucie, po kolei włożyliśmy nasze walizki do bagażnika.

Całkiem nieznana osoba mogła by sobie pomyśleć, że się wyprowadzamy.

Usiadłam na tyły samochodu czekając, aż moja mama i Jack dołączom.

- Tak w ogóle gdzie byliście? - zapytałam zauważając wchodzącą do pojazdu rodzicielkę.

Po niej automatycznie wszedł Jack.

- Byłam jeszcze w sklepie kupić coś do jedzenia na drogę, a Jack przyjechał mnie odebrać - poinformowała.

Skinęłam głową, a samochód ruszył. Chwyciłam do ręki telefon i mogłam zauważyć, że dochodzi już dziewiętnasta.

Włączyłam kika i o dziwo miałam jeszcze internet.

xxamytrolxx: "Palant jadący dwa kilometry na godzinę".

xxamytrolxx: Serio?

xxamytrolxx: Nie mogłeś wymyślić nic innego?

Niallerx: Ciesz się, że nie masz przesrane, Amy.

xxamytrolxx: Mogłam ci nie mówić jak mam naprawdę na imię.

xxamytrolxx: Dziękuję jeszcze raz za wszystko :)

Niallerx: Nie ma za co. Mam już pomysł jak możesz spłacić mi bilet i bransoletkę (͡° ͜ʖ ͡°)

xxamytrolxx: Zboczeniec!

Niallerx: To ty masz brudne myśli.

Niallerx: Ja tylko chciałem ci zaproponować wypad do McDonald.

xxamytrolxx: Sorki, ale jestem Fit.

Niallerx: Jasne.

Niallerx: Mam kupony na kurczaki.

xxamytrolxx: O boże, idziemy!

Niallerx: Wiedziałem!

- Amy?

Gdy usłyszałam swój głos automatycznie przeniosłam wzrok z telefonu.

- Jesteś dalej zła? - zapytała.

Zdezorientowana wychyliłam się i spojrzałam na rodzicielke.

- Co? Na co?

- No wiesz... - przeciągnęła. - Ten koncert.

Przweróciłam oczami i wróciłam do wcześniejszej pozycji.

- Nie, nie jestem - oznajmiłam. -Byłam na nim - mruknęłam.

W tamtej chwili modliłam się, aby moja mama tego nie usłyszała.

__________

Krótki, ale chciałam coś napisać. Myślę, że nie wyszedł najgorzej.

Co sądzicie, piszcie.!?

Kc Was ♡

You're Mine / Kik ✉ || Niall Horan ✔ (W CZASIE POPRAWEK!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz