2.13

1.2K 114 10
                                    

Amy's POV:

Ostatni piątek oraz sobotę wszyscy przesiedzieliśmy w domku rodziców Seana. Nie widziałam najmniejszego sensu dalszego siedzenia w tej małej drewnianej chacie. Przez dwie ostanie godziny graliśmy w scrabble oraz uno, co już po godzinie było nudne jak flaki z olejem. Także czułam się trochę nie komfortowo, ponieważ dosłownie byłam otoczona przez Justina oraz Dylana, którzy ciągle mi się przyglądali. Nie widziałam nic w sobie szczególnego, ale po pewnym czasie rozważyłam także opcje, że mogłam mieć coś na twarzy.

- To się robi coraz nudniejsze! - jeknęłam, a wszyscy obdarzyli mnie wzrokiem, po raz pierwszy od dwóch godzin gry.

- Umiesz tylko narzekać - oznajmił Dylan.

Wszyscy spojrzeli na chłopaka jakby chcieli mu powiedzieć "To nie czas i miejsce". Postanowiłam zignorować Dylana, ponieważ miałam się do niego z powrotem przekonywać, a nie na odwrót. Nie chciałam drążyć tego tematu, dlatego też wstałam z dywanu na którym siedzieliśmy jak dzieci z przedszkola i spojrzałam na chłopaka.

- Pójdę ponarzekać gdzie indziej - oznajmiłam ze sztucznym uśmiszkiem, a gdy tylko się obróciłam moja mina wróciła do rzeczywistości.

Powoli zaczęłam wchodzić na górę, a po chwili byłam już przy drzwiach pokoju, który dzieliłam z dziewczynami. Chwyciłam za klamkę i weszłam do środka. Skierowałam się w stronę mojego śpiwory, po chwili usadzając na nim swój tyłek. Postanowiłam coś przeczytać, ponieważ pogoda nie zmieniała się już od dwóch dni, dlatego miałam marne nadzieję, że wyjdzie słońce. Całe szczęście, że postanowiłam wziąć książkę, którą aktualnie czytam, między innymi; "Trzy metry nad niebiem". Oglądałam już tysiąc razy ten film, ale postanowiłam zobaczyć czy wersja papierowa bardzo się różni od filmu.

Po pięciu minutach usłyszałam pukanie. Miałam małą nadzieję, że to Dylan z przeprosinami.

- Nie przeszkadzam?

Uniosłam głowę znad książki i spojrzałam w strone drzwi w których stał Justin. Westchnęłam w myślach i sztucznie się uśmiechnęłam.

- Nie, nie.

- Nie mam ochoty siedzieć z tymi istotami na dole - zaśmiał się.

Przytaknęłam, po czym znów wróciłam do książki.

- Nie obrazisz się jeśli koło Ciebie usiąde? - zapytał.

Przytaknęłam dokładnie nie wiedząc, o co pyta chłopak. Po chwili usłyszałam trzask podłogi. Spojrzałam się w tamtą stronę ponownie i znów ujrzałam Justina. Uśmiechnęłam się lekko, po czym standardowo wróciłam do książki.

- Dylan na ciebie nie zasługuje - mruknął chłopak, po czym poczułam czyjąś dłoń na moim udzie.

Spojrzałam w tamtą stronę i przeniosłam wzrok na twarz Justina.

- Co robisz? - zapytałam zdezorientowana.

Chłopak jedynie się uśmiechnął błądząc swoją dłonią po moim nagim udzie, ponieważ byłam ubrana w krótkie, dresowe spodenki.

- Justin, zapytałam cię o coś! - poinformowałam i z wściekłością oraz przerażeniem wpatrywałam się w chłopaka.

- Ze mną będzie ci o wiele lepiej - oznajmił, po czym jego dłoń zmierzała w stronę skrawka moich spodenek.

- Justin! - krzyknęłam i automatycznie wstałam rzucając książkę na podłogę. - Mam chłopaka!

- Zerwałaś z Dylanem - oznajmił. - Wiesz, że ze mną będzie ci o wiele lepiej ... - przeciągnął.

Justin wstał, po czym zaczął kierować się w moja stronę.

- I-idę się p-przejść - jąkałam się i zaczęłam kierować się w stronę drzwi.

Kiedy miałam chwycić za klamkę, nagle ktoś przygwoździł mnie do ściany. Syknęłam i spojrzałam przed siebie. Ujrzałam Justina z uśmieszkiem wymalowanym na twarzy. Byłam przerażona. Nigdy nie widziałam Justina w takim stanie. Był zawzięty oraz brutalny.

- Puść mnie! - krzyknęłam.

Poczułam nagle jak chłopak bawi się gumką od moich spdenek.

- To jest chore! Justin, puść mnie! - powtórzyłam.

Blondyn jedynie uśmiechnął się.

Do kurwy nędzy!

Po chwili usłyszałam czyjeś kroki dochodzące z korytarza. Kiedy spojrzałam w stronę drzwi, ktoś chwycił za klamkę. W drzwiach ujrzałam Nialla. Horan spojrzał się w naszą stronę, po czym wystartował w stronę Justina.

- Kurwa, co ty odpierdalasz! - krzyknął i rzucił się na chłopaka, a ja automatycznie poczułam, że moje nadgarstki robią się wolne.

Spojrzałam w stronę Nialla, który dosłownie okładał Justina pięściami. Mimo iż należało mu się, nie chciałam, aby to się źle skończyło.

Wybiegłam z pokoju i zbiegłam ze schodów.

- Pomocy! - krzyknęłam spanikowana. - Niall zaraz zabije Justina!

Wszyscy automatycznie wstali i pobiegli do góry za mną. Wbiegliśmy do pokoju, a Zack jako pierwszy pobiegł, aby odciągnąć Nialla od Justina.

- Horan! - krzyknął Zack i zaczął odciągać Nialla.

- Co on odpierdala? - krzyknął Horan wstając z podłogi i ze wściekłością patrząc na leżącego Justina, który miał najprawdopodobniej złamany nos oraz pękniętą wargę.

- Przecież zerwała z Dylanem! - usprawiedliwił i powoli zaczął wstawać z ziemi.

- Gówno mnie kurwa obchodzi czy jest wolna czy zajęta, nie masz prawa nic jej robić wbrew jej woli - warknął Horan i przy pierwszej lepszej okazji załapał Justina za koszulkę i przygwoździł do ściany. - Kurwa, rozumiesz!

Chłopak otarł dłonią swój nos, ciągle przytakując. Kiedy Niall puścił Justina, ten automatycznie wybiegł z pokoju ciągle trzymając się za nos.

- Chce wracać do domu - oznajmiłam po całym zdarzeniu.

Byłam na prawdę przerażona, oraz obrzydzona. Nigdy nie spodziewałabym się takiego zachowania po Justinie. Chłopaku, który zawsze był spokojny i opanowany. W tamtym momencie chciałam leżeć w moim łóżku i wypoczywać.

- Proszę Cię. Przez takiego frajera chcesz zepsuć sobie zabawę? - zapytała Zoe podchodząc do mnie i kładąc swoją rękę na moim ramieniu.

- Zabawą nazywasz granie w scrabble, bądź uno? - dopytałam. - Wiem, że chcesz, żebym tutaj została, ponieważ pokłóciłaś się z Zackiem - oznajmiłam i wskazałam palcem na chłopaka, który stał w roku razem z Jackiem oraz Seanem.

- Mnie w to nie mieszaj - wybronił się Zack. - Idę poszukać Justina z Seanem i Jackiem.

Przewróciłam oczami i znów spojrzałam na Zoe.

- Ja i Zack to jedno, a ty i Justin to drugie - wydukała.

W tamtym momencie chciałam wybuchnąć. Niall dalej się denerwował, ponieważ widziałam to po jego mięściach.

- Nie ma żadnego mnie i Justina! - warknęłam.

___________

W następnym trochę więcej się zdarzy związanego z Niallem i Amy :)

(TAK OD 3 DNI MAM FAZĘ NA TRZY METRY NAD NIEBIM :'))

Komentujcie jak się podoba! I gwiazdujcie!

Do następnego!


You're Mine / Kik ✉ || Niall Horan ✔ (W CZASIE POPRAWEK!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz