2.26

1.1K 87 9
                                    

Notka pod spodem ważna!

Amy's POV:

Minął kolejny dzień, a Horan nie dawał znaku życia. Z jednej strony się cieszyłam, ponieważ zniknął tak jak chciałam, a z drugiej byłam trochę zmartwiona i zawiedziona.

Masz czego chciałaś Amy!

Im bardziej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonana, że moje życie to jedna wielka klapa. Wszystko dzieje się zbyt szybko. Nie mam czasu na jakiekolwiek przemyślenia, działam pod wpływem tu i teraz. W ostatnim czasie zmieniałam swoje nastawienie chyba z tysiąc razy. Na początku kiedy dowiedziałam się o działalności Nialla, chciałam go udusić. Byłam wściekła, ale kiedy zobaczyłam jego stan, moja cała złość przeszła, a wróciły wspomnienia. Te dobre wspomnienia. Teraz znów udaje, że wszystko jest w porządku chodź tak na prawdę brakuje mi jego obecności. Jego uśmiechu, który oprawiał mnie o gęsią skórkę. Nie potrafię być zła na kogoś z kim byłam blisko. Za blisko. Czemu on musi tak bardzo komplikować moje życie? Jestem o krok od zrobienia sobie krzywdy. Nie wyrabiam.

- Wszystko w porządku? - zapytał Sean kładąc dłoń na moim ramieniu.

Aktualnie wszyscy oprócz Dylana oraz Justina siedzieliśmy w salonie, rozmawiając na temat tego rocznych wakacji. Ja na dzień dzisiejszy nie miałam żadnych szczególnych planów. Pragnęłam tylko przerwy wakacyjnej, aby wyjechać do mojej rodziny i pozbierać się po wszystkim. Mimo iż wiedziałam, że gdybym wyjechała razem z Horanem, prawdopodobnie nie zobaczyłabym już swojej rodziny, ale jestem pewna, że byłabym wstanie to zrobić.

- Tak - uśmiechnęłam się sztucznie.

Wiedziałam, że Sean nie uwierzył mi w moje zapewnienia, ponieważ poprosił Matta na słówko. Mimo iż w ostatnim czasie nie miałam najlepszego kontaktu z Seanem, ale kiedy był sam naprawdę umiał pomóż, doradzić.

- A ty co będziesz robić w te wakacje, Amy? - zapytała Alex. -Tak w ogóle gdzie jest Horan?

Nie mogłam uwierzyć, że wokół mnie działo się tysiąc rzeczy na raz, a praktycznie żadna osoba z moich "przyjaciół" nie umiała tego dostrzec. Nie mówię o Dylanie, który prawdopodobnie już odpuścił, ani także o Justinie, który tysiąc razy mnie przepraszał. Liczyłam na pomoc Alex, bądź Zoe. Chociaż im akurat życie układa się idealnie. Zoe w ostatnim czasie bardzo zbliżyła się do Zacka, a Alex ma coraz lepszy kontakt z Jackiem.

- Chyba pojadę do rodzinny - oznajmiłam.

Miałam nadzieję, że Alex nie ponowi swojego pytania odnośnie Nialla.

- Amy możemy pogadać? - zapytał Sean wychylając się zza drzwi pokoju Matta.

Dzięki Bogu.

Przytaknęłam, po czym powędrowałam w stronę pokoju kuzyna.

- Tak? - zapytałam i zamknęłam za sobą drzwi.

- Wiem wszystko o Niallu, musisz iść na policję i wszystko powiedzieć - oznajmił Sean. - Albo zrobię to ja - dodał.

Zaśmiałam się i spojrzałam w stronę chłopaka.

- Żartujesz sobie, prawda? - prychnęłam i spojrzałam na kuzyna. - Obiecałeś nikomu nie mówić!

Matt jedynie wzruszył ramionami i usiadł na łóżku zakładając ręce za głowę.

- Nigdzie nie pójdę i ty tego też nie zrobisz - oznajmiłam, po czym wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami.

Kurwa. Nie ukrywam, gdybym nie lubiła Nialla już dawno byłabym na policji. Sean nie liczył się z tym, że ja także miałabym problemy za składanie fałszywych wyjaśnień. Nie chcę
trafić za kratki.

- A-amy! - zająkała się Zoe. - Gdzie idziesz!?

Zignorowałam pytanie przyjaciółki i po prostu wyszłam z domu. Nie wiedziałam gdzie iść, musiałam odreagować. Na szczęście mój telefon znajdował się w kieszeni, dlatego postanowiłam zadzwonić do Horana i ostrzec go o zamiarach Seana.

Na moje nieszczęście, nie odbierał. Postanowiłam napisać sms-a.

Do: Niall

To wszystko jest skomplikowane. Wiem, że może jesteś już w drodze do innego kraju i będziesz miał to głęboko gdzieś, ale chciałam Cię tylko ostrzec o zamiarach Seana. Chcę iść na policję i wszystko powiedzieć, jeśli ja tego nie zrobię. Czytając tego sms-a, pewnie myślisz, że i tak Cię nie wydam, bo tego nie zrobię, nie jestem w stanie.

Kliknęłam w wyślij, po czym zaczęłam kierować się przed siebie. Nie musiałam szybko czekać na odpowiedź, poniewaz po chwili mój telefon zawibrował.

Od: Niall

Bądź gotowa dzisiaj o pierwszej w nocy, przyjadę po Ciebie.

__________

Przed ostatni rozdział niestety :/ Jeszzcze potem jeden i epilog!

Podsumowując został: jeden rozdział+epilog+podziękowania.

Teraz pytanie do Was, ponieważ mam dużo książek, których nie dokończyłam. Tutaj macie kawałki dwóch fanfiction. Które wam się spodoba bardziej, zostanie przezemnie wznowione :).

Twitter || Luke Hemmings

Sms-y (Jeszcze nie ma tytułu) || Harry Styles

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Sms-y (Jeszcze nie ma tytułu) || Harry Styles

Czekam na wasze komentarze i głosy na fanfiction :)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Czekam na wasze komentarze i głosy na fanfiction :)

You're Mine / Kik ✉ || Niall Horan ✔ (W CZASIE POPRAWEK!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz