You're Mine / Kik ✉ || Niall Horan ✔ (W CZASIE POPRAWEK!)

2.11

Amy's POV:

- Przecież nic nie mówiłeś - oświadczyłam.

- Myślisz, że jest się czym chwalić? - warknął, a ja automatycznie opuściłam głowę.

Szliśmy jeszcze przez chwilę w ciszę, aż nie postanowiłam zabrać głosu.

- Mogę ci pomóż - oznajmiłam. -Możesz zamieszkać na jakiś czas u nas - zaproponowałam.

Chłopak automatycznie się spiął, a ja kompletnie nie wiedziałam czemu.

- To ja kurwa powinienem sam zadbać o siebie, a nie potrafię! - warknął i wyciągnął ręce z kieszeni wyjmując paczkę papierosów.

Odpalił jednego i wyciągnął paczkę w moją stroną, na co od razu zareagowałam.

- Nie dzięki, nie palę - oznajmiłam.

Niall wzruszył ramionami i zaciągnął się, po czym wypuścił dym prosto przed siebie.

- Niall.

Stanęłam i złapałam chłopaka za rękę. Horan automatycznie upuścił papierosa i spojrzał zdezorientowany w moją stronę.

- Czy ci się to podoba czy nie, zamieszkasz u mnie. Pomogę ci wyjdziesz na prostą, zobaczysz - wydukałam, a Niall otworzył usta, aby coś powiedzieć, ale automatycznie zabrałam głos. -Do kurwy nędzy daj sobie pomóc!

Horan jedynie się uśmiechnął, po czym powiedział:

- Jesteś słodka, kiedy się denerwujesz - oznajmił, a ja wiedziałam, że w tamtym momencie wyglądałam jak burak.

- A ty będziesz wyglądał jak biedak, kiedy nie przyjmiesz mojej propozycji - oznajmiłam i puściłam rękę chłopaka.

Znów zaczęłam kierować się prosto nie zbaczając, czy chłopak idzie za mną.

-:Przyjmę, ale pod jednym warunkiem! - krzyknął za mną, po chwili dorównując mi kroku.

Spojrzałam pytająco na chłopaka. Na buzi Horana rozprzestrzenił się chytry uśmieszek.

- Śpię na łóżku - oznajmił, po chwili.

Zaśmiałam się i lekko uderzyłam Nialla w ramię.

W tamtym momencie nie zdawałam sobie sprawy z tego co robię.

_________

Byłam już po zajęciach, które skończyły się dokładnie dziesięć minut temu. Przez ten cały czas nie mogłam złapać Matta, a musiałam z nim pogadać o przeprowadzce Horana do nas. Zoe bez wahania się zgodziła za co byłam jej wdzięczna. W końcu ujrzałam chłopaka, który szedł prawdopodobnie do domu.

- Maaaaatt! - przeciągłam i podbiegłam do bruneta, który także kończył swoje zajęcia.

Chłopak spojrzał pytająco w moją stronę.

- Czego chcesz mała istoto - zaśmiał się, a ja pacnęłam lekko jego ramię.

- Czekam już dwa lata na hormony wzrostu, które miałeś mi dać na urodziny! - zachichotałam, a Matt zaraz po mnie - Mam sprawę.

- Groźnie! - oznajmił wymachując rękoma.

Zaśmiałam się i przewróciłam oczami.

- Ale proszę wysłuchaj mnie do końca. Zoe się zgodziła - oznajmiłam, a kiedy Matt chciał coś powiedzieć zatkałam mu ręką buzię. - Do końca.

Chłopak zaśmiał się w moją rękę przy tym mnie plując. Od razu się skrzywiłam i wzięłam rękę z twarzy Matta.

- Więc? - zapytał. - O co chodzi, słucham Cię uważnie.

- Więc chodzi o to, że chcę pomóc bliskiemu znajomemu - oznajmiłam i czekałam na rekacje chłopaka.

- Justin? - dopytał, a ja od razu zaprzeczyłam.

- Niall - mruknęłam cicho, ale nie obeszło to słuchu Matta.

Wiedziałam, że rozmowa z Mattem będzie trudna, ponieważ od samego początku oboje nie przepadali za sobą. Czułam, że mój kuzyn coś wie, ale nie chciał mi tego powiedzieć. Mimo tego chciałam spróbować.

- To zły pomysł - wydukał od razu, kody usłyszał słowo Niall.

- Ale czemu? Proszę Cię! To tylko kilka nocy. Będzie spał w moim pokoju! - oznajmiłam i zatrzymałam chłopaka.

- Będziemy mieć przez niego kłopoty, Amy! - krzyknął i automatycznie stanął.

- Wezmę to na siebie - zaproponowałam po chwili, a Matt jedynie wzruszył ramionami. - Czyli się zgadzasz?

Mulat przytaknął i znów zaczął iść.

- Jest! - mruknęłam sama do siebie, uśmiechając się pod nosem i dołączyłam do chłopaka.

__________

- Zgodził się! - krzyknęłam, kiedy drzwi od byłego akademika Nialla uchyliły się.

- Jesteś cudowna! - oznajmił Horan, a po chwili mogłam poczuć, że unoszę się nad ziemią, ponieważ tak było.

___________

Dzisiaj dodaje w południe rozdział :) Myślę, że nie wyszedł fatalnie?

Jak myślicie, jak zareaguje Dylan, a Justin (który jak pewnie zauważyliście lub nie, też próbuje się zbliżyć do Amy) 😏

Czekam na wasze komentarze!