Prolog

147 7 1
                                    


Nazywam się Wiktoria i mieszkam w małej, lecz pięknej miejscowości. Mam 18 lat chociaż wcale się tak nie czuje. W środku jestem już wypalona. Myślę że powoli umieram..
Od dzieciństwa nie pasowałam do rówieśników, zawsze byli lepsi, zdolniejsi i każdy posiadał jakiś talent. Ja od nich odstawałam i zawsze byłam tą niezdarą ukrytą w cieniu siostry. Na pewno brakowało mi pewności siebie, co nadal się nie zmieniło po tych wszystkich latach.. Ogólnie to wszystko się zmienia, tylko nie ja. Świat się kręci, a ja jestem poza nim. Nie nadążam za tym co się zmieniło, za ludźmi którzy stali się nagle obcy.
Wiem jedno.. nie pasuję tu, a może wręcz przeszkadzam. Nie potrafię siebie zmienić, a może wcale nie chcę. Całe moje życie składa się z takiej irracjonalności. Mam za sobą parę ciężkich końców i wiele rozczarowań, chyba jak każdy. Tylko nie potrafię dalej ruszyć, coś mnie wstrzymuje. Każdej nocy wracają te smutne wspomnienia o których nie potrafię zapomnieć. Wydawać by się mogło, że chłonę same złe chwile i nie pamiętam tych dobrych.
Nie umiem nikomu zaufać, macie tak? Nie mam nikogo.. Ta pustka jest nie do zniesienia.

A wszystko zaczęło się od..

Poza NiąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz