49. Ten Pan już wychodzi.

11 2 0
                                    


Kolejnego dnia dowiedziałam się z samego rana od Leny, że widziała Maksa w szkole. Przeszły mnie dreszcze.. Pewnie nie długo się tutaj zjawi. Cały żołądek podskoczył mi do gardła. Jak ja mu spojrzę teraz w oczy? On przecież myśli, że go zdradziłam.
Poddenerwowana obgryzłam już wszystkie paznokcie, lecz nadal nie miałam pomysłu jak się zachować. Wkurzało mnie też to bezczynnie leżenie w pustym pomieszczeniu w którym nie działa nawet telewizja. Równie dobrze mogłabym być teraz w domu. To tylko mały uraz głowy..

~~~

Po obiedzie zadzwonił mój telefon. Niepewnie zaglądnęłam w ekran na którym wyświetlił się numer Maćka.
Dobrze że to On, pomyślałam.
- Hej jak tam się czuje moja księżniczka? Wybacz, że wczoraj nie wpadłem ale miałem mały problem z samochodem. - Tłumaczył.
- Świetnie, nie wiem po co mnie tutaj jeszcze trzymają.. Nie szkodzi, dziękuję za piękne kwiaty.
- Do usług. Jutro do ciebie wpadnę z Natalią jeśli nie masz nic przeciwko.
- Super, bardzo się cieszę. Nie chce mi się ciągle tutaj samej siedzieć. - Boże tylko nie ona, pomyślałam.
- Tak się właśnie zastanawiam o co wam ostatnio poszło, bo Natalia nie chce mi nic powiedzieć. Chciałbym żebyście się polubiły.. Czy to możliwe?
- Emm.. Wybacz ale nie pamiętam tej sytuacji, jak wiesz za dużo wtedy wypiłam.. Myślę, że kiedyś na pewno dojdziemy do porozumienia. - Skłamałam by nie urazić blondyna.
- Dobrze w takim razie będziemy w kontakcie. Do zobaczenia. - Rozłączył się.
Nie wiem czy jest jeszcze coś gorszego niż to? Nie mam zamiaru się z nią przyjaźnić. Po prostu się nie da. Jak mam mu wytłumaczyć, że jego dziewczyna ma obsesję na jego punkcie?

Wieczorem tak jak przewidywałam pojawił się mój chłopak. Wszedł w milczeniu i usiadł na krześle nie podnosząc wzroku. Nie wiedział jak zacząć, tak samo jak ja.
Po chwili jednak zapytałam:
- Kiedy Cię wypuścili?
- Wczoraj wieczorem. - Przekręcił nerwowo swój drogi zegarek po nadgarstku.
- I jak się czujesz? - Kontynuowałam.
- A jak mam się czuć? Pierwszy raz ktoś mnie zdradził. Nie sądziłem, że to będziesz ty. I to z Nim!?
- Do niczego nie doszło.. - Wyszeptałam.
- Haha twierdzisz, że mam halucynacje? Powiedz mi, spałaś z nim tak? To ten kutas namieszał Ci tak w głowie, co?! - Wstał gwałtownie z krzesła, przeraziłam się. Jak on może tak do mnie mówić..
- Słucham?! Uspokój się człowieku! To ty pierwszy mnie wystawiłeś! A po drugie Filip mnie tylko podniósł bo upadłam. Upiłam się przez Ciebie i to wszystko jest wyłącznie twoja wina! - Zaczęłam krzyczeć jednocześnie płacząc. W tej chwili wbiegły dwie przerażone pielęgniarki.
- Co się dzieje? Nie wolno w tym stanie niepokoić pacjentów.
- Zniszczę go! Nie wie z kim zadarł. - Krzyknął wymachując palcem. Jego rozwścieczone oczy pragnęły zemsty. Nie poznawałam go. Zawsze był oazą spokoju, zawsze mi ufał. To nie chłopak w którym się zakochałam.. Już nie on. Pękło mi serce..
- Ten Pan już wychodzi! - Wskazałam na Maksa, który zniknął w mgnieniu oka.

Poza NiąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz