18. Boisz się?

51 5 0
                                    

Weszliśmy w tłum bawiącej się młodzieży i zaczęliśmy tańczyć do skocznej muzyki. Czułam się bardzo dziwne. Nie rozumiałem zachowania mojej przyjaciółki i myślami byłam zupełnie gdzie indziej. Czekałam tylko, aż do nas wróci, bo robiło się coraz bardziej niezręcznie.

Po chwili jakby tego było mało, DJ zmienił muzykę na wolniejszą. Popatrzyłam w końcu na chłopaka który delikatnie się do mnie uśmiechał i chwilowo odpłynęłam.

"O nie! Trzeba jakoś zareagować!"
W szybkim tempie zbliżyłam się do niego, aby powiedzieć mu, że idę po Lenę.
- Po tej piosence. - Zatrzymał mnie i chwycił za dłoń.
- Noo okay. - Zdziwiłam się, że zamiast jej szukać chce ze mną tańczyć.
Brunet chwycił mnie w talii, a moje ręce wylądowały na jego szyi i zaczęliśmy się powoli bujać. Speszonym wzrokiem podążałam za tłumem, by wypatrzeć w nim dziewczynę która jakby zapadła się pod ziemię.
- Spokojnie, znajdzie się. - Powiedział, gdy poczuł jak sytuacja mnie stresuje.
- Mam nadzieję. - Odparłam.
- A co, boisz się mnie? - Wyszczerzył się.
- Ciebie? Pff, no coś Ty! - Przewróciłam oczami.
- Udowodnij!
- Jak? - roześmiałam się.
- Chodź ze mną.. - Chłopak prowadził mnie za sobą trzymając moją rękę. Oddalaliśmy się od ludzi tak, aż w końcu zostaliśmy całkiem sami. Poczułam chłodny powiew wiatru na twarzy dochodzący od jeziora. Weszliśmy na drewniany podest, który delikatnie się kołysał. W oddali było słychać muzykę, a w tafli wody odbijały się światełka dochodzące z imprezy. Chłopak przystanął i odwrócił się w moją stronę.
- A więc.. Co tu robimy? - Przerwałam niezręczną ciszę.
- To test.
- Jaki test? - Zdziwiłam się.
- Strachu. - Zabrzmiał groźnie.
- Hahaha! A czego mam się bać? - Nie mogłam się powstrzymać od śmiechu.
- Mnie?
- A co Ty mi możesz zrobić?
- Na przykład to! - Chłopak chwycił mnie w tli i przechylił nad wodą.
- Nie boję się! - wydusiłam, a On przechylił mnie bardziej.
- A teraz? - Zobaczyłam, że kosmyki moich włosów zbliżają się do wody.
- Dobra, dobra wygrałeś. Puść mnie. - Poprosiłam.
- Do wody? - Pochylił się jeszcze bardziej, a w Jego oczach dostrzegłam iskierki.
- Nie, nie! - krzyknęłam i chwyciłam się go mocniej. Filip z satysfakcją na twarzy w końcu odpuścił, ale nie zwolnił uścisku. Patrzyliśmy sobie teraz prosto w oczy.

- "Co ja robię? To chłopak mojej przyjaciółki!" - Oprzytomniałam w końcu i odepchnęłam chłopaka który wyraźnie się zdziwił moją reakcją.
- Poszukajmy Leny! - Rzuciłam.
- Właśnie miałem to samo powiedzieć.. - Podrapał się po głowie.

Wróciliśmy w ciszy na imprezę, która powoli miała się ku końcowi.
- Cholera, odbierz ten telefon! - bełkotałam pod nosem.

Po 10 minutach odnaleźliśmy ją, siedzącą na ławce. Dziewczyna widząc nas chwiejnym krokiem podeszła do Filipa, który ją przytulił.
- Gdzieś Ty była? - Zapytał zdenerwowany.
- Gadałam ze starą znajomą, a później nie mogłam was nigdzie znaleźć. - Odpowiedziała, a my popatrzyliśmy się na siebie jak wryci.

- Szukaliśmy Cię wszędzie. - Nie mam pojęcia dlaczego skłamał i przy Lenie udaje jak by mnie nie było. Oboje okłamują się na wzajem. Tylko po co?

~~~

Wróciłam do domu z dziwnym uczuciem, chyba radości? Tylko z czego tu się cieszyć. Impreza była co najmniej dziwna.. Weszłam po cichutku na górę do mojego pokoju.
Zapalając światło nie mogłam uwierzyć własnym oczom...



***

Poza NiąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz