ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴀ ᴘᴇɴɢᴜɪɴ // ʟᴜᴋᴇ ʜᴇᴍᴍɪɴɢs

ninety two

michael: powiedz, że wszystko się udało i pogodziliście się

luke: nie

michael: jak to nie????

luke: no nie, przez was tylko jeszcze bardziej się pokłóciliśmy

luke: i w sumie wyszło na to, że się rozstaliśmy :-)

michael: COOO

michael: to nie może być prawda!

michael: nie żartuj sobie ze mnie, lucas

luke: nie żartuję :-)

michael: cholera, czyli #lukanie już nie ma? :C

luke: tak ;-)

michael: więc dlaczego jesteś taki szczęśliwy?

luke: bo uświadomiłem sobie właśnie, że jestem zakochany

michael: nIE

luke: tak :-D

michael: w kim???? cholera, już jej nie lubię

luke: melanie będzie przykro, gdy się dowie, że jej nie lubisz :-/

michael: nie obchodzi mnie to

michael: ...

michael: czekaj, co? melanie?

luke: :-)

michael: ty pieprzony żartownisiu! prawie przez ciebie płakałem!

luke: przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać 😂

michael: dupek.

luke: przecież mnie uwielbiasz :-P

michael: już nie. idę do ashtona.

luke: :-(

~~~

kendall: omg powiedz że się udało

melanie: ...

kendall: co ma oznaczać ten wielokropek? omg mel nie strasz mnie!

melanie: uznaliśmy, że lepiej będzie, jeśli się rozstaniemy

kendall: ...nie

melanie: tak :(

kendall: lody i "pamiętnik"?

melanie: nie :(

kendall: cholera, musi być z tobą naprawdę źle, skoro nie chcesz obejrzeć pamiętnika

melanie: to nic takiego, kendall

kendall: nie wydaje mi się

melanie: ale ja mówię serio, to nic takiego

melanie: w sumie dobrze, że się rozstaliśmy, bo poznałam kogoś ostatnio

kendall: nie

melanie: tak :D

kendall: jak ma na imię? cholera, mel, jeśli wygląda jak luke albo coś w tym stylu, masz zerwać z nim kontakty, bo to chore

melanie: ale...uh, ma na imię luke :)

kendall: onie

melanie: tak dokładniej to nazywa się luke robert hemmings, ale cii

kendall: omg nienawidzę cię

melanie: kochasz mnie :*

~~~

kendall: nienawidzę ich i uwielbiam jednocześnie

michael: ciebie też melanie nabrała, że się rozstali?

kendall: tak ugh

michael: zemsta?

kendall: mama liz z pewnością chętnie dowie się kilku pikantnych szczegółów z życia swojego syna :D

michael: ale nie przesadzajmy, bo wiesz :/

kendall: oczywiście :D

~~~
he he
jak tam wakacje, Bananki? x