seventy

3K 197 8
                                    

--MELANIE--

melanie: zdajesz sobie sprawę z tego, że ucieczka niczego nie rozwiąże?

Odkładam na bok telefon i z powrotem skupiam swoją uwagę na przyjaciółce kłócącej się ze swoim bratem.

Kendall i Logan są dość typowym rodzeństwem. Dokuczają sobie nawzajem, często się wyzywają i kłócą - przypuszczam nawet, że może dochodzić między nimi do rękoczynów, chociaż to raczej w ostateczności, a mimo to wiem, że skoczyliby za sobą w ogień. Logan wielokrotnie już pobił się z chłopakami, którzy zranili jego siostrę, natomiast Kendall często wymyślała plotki na temat byłych dziewczyn swojego brata. Tą dwójkę łączy specjalna, nierozerwalna więź i naprawdę im tego zazdroszczę.

Tom owszem, troszczy się o mnie i za wszelką cenę stara się mnie ochronić przed każdym złem tego świata, ale to mnie wyłącznie irytuje. Do pewnego momentu uważałam to za urocze, ale w końcu uznałam, że zdecydowanie przesadza. Simon natomiast żył w swoim świecie i naprawdę rzadko zwracał uwagę na cokolwiek. Zawsze jednak potrafił wyłapać, gdy miałam zły dzień i wtedy nie potrafiłam uniknąć rozmowy z nim na temat tego, co mnie zasmuciło.

- Melanie, żyjesz? - Logan trąca mnie łokciem, przez co wyrywam się z zamyślenia. Patrzę na niego zdezorientowana, przez co zarówno on, jak również Kendall, wybuchają śmiechem. - O czym tak myślisz, co?

- O niczym - wzdycham cicho, po czym podnoszę się z oparcia kanapy i dodaję: - Muszę trochę odetchnąć, więc wybaczcie, ale będę się powoli zbierać. Napiszę do ciebie później, Kendall. Pa, Logan!

- Hej, zaczekaj! - Brunet kładzie dłoń na moim ramieniu, zmuszając mnie tym samym do zatrzymania się. Marszczę brwi w oczekiwaniu na to, co ma mi do powiedzenia. - Z kim idziesz na Letni Bal?

- U-uhm...Z nikim? - odpowiadam niepewnie, kompletnie zaskoczona tym pytaniem. - To znaczy...Nikt mnie jeszcze nie zaprosił i...- wzruszam niedbale ramionami, udając, że ten bal nie jest dla mnie jakoś szczególnie ważny.

- To może w takim razie wybierzesz się tam ze mną? Kendall nie mogę wziąć, w końcu to moja siostra, a ty...Cóż, jesteś najładniejszą dziewczyną w waszym roczniku.

Potakuję głową, wciąż lekko oszołomiona propozycją, która padła z ust brata mojej najlepszej przyjaciółki. Katem oka zerkam na brunetkę, która uśmiecha się szeroko i macha głową w górę i w dół.

- J-jasne, czemu nie? - uśmiecham się, po czym żegnam się z rodzeństwem i opuszczam ich dom.

Cholera, czy ja na serio zgodziłam się pójść na bal z Loganem?

~~~
jakby kogoś zastanawiało, logan wygląda jak liam payne

'cause why not?

'cause why not?

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴀ ᴘᴇɴɢᴜɪɴ // ʟᴜᴋᴇ ʜᴇᴍᴍɪɴɢsWhere stories live. Discover now