luek: ok, nie odpisałaś mi wczoraj
luek: staram się o tym nie myśleć i iść na to spotkanie z nadzieją, że się pojawisz :-)
luek: ale z drugiej strony
luek: wyglądałaś na tak bardzo szczęśliwą dzisiaj z davidem
luek: czy ty i on to tak na serio?
luek: wiem, że nie odpiszesz, ale mam nadzieję, że odpowiesz na moje pytania później
luek: widzisz? nie tracę nadziei
luek: ty swoją chyba straciłaś już dawno temu
luek: ale naprawię to, obiecuję, mel
luek: tylko proszę, pojaw się dzisiaj na placu zabaw
luek: to dla mnie bardzo ważne
luek: cholera, patrzysz na mnie
luek: ok, rozumiem, że ten środkowy palec miał oznaczać "wciąż cię lubię, dupku" :-)
luek: aw :-*
YOU ARE READING
ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴀ ᴘᴇɴɢᴜɪɴ // ʟᴜᴋᴇ ʜᴇᴍᴍɪɴɢs
Fanfictionhemmo96: hej jestem luke hemmo96: zaadoptujmy pingwina queen123: spadaj stąd idioto hemmo96: :(