luek: nie wystawisz mnie w ostatniej chwili, prawda?
melanie: uh, skąd ten pomysł, luke? :)
luek: kendall do mnie napisała
luek: mówiła coś o tym, że jesteś niepewna tego, czy dobrze robisz
luek: i że ma cię odprowadzić do tej knajpki, żebyś przypadkiem się nie rozmyśliła i nie uciekła
melanie: zdrajczyni.
luek: myślę, że ona chce dobrze, melly
luek: i ja też chcę, żeby wszystko było już na swoim miejscu
melanie: po pierwsze, nie nazywaj mnie "melly", luke :)
melanie: po drugie, nie martw się, przyjdę
melanie: z chęcią wysłucham tego, co masz mi do powiedzenia ;)
luek: a może pójdziemy tam razem? poczekam na ciebie przed szkołą :-)
melanie: dam sobie radę sama, dziękuję :)
luek: melanie...
melanie: przepraszam, ale jestem teraz trochę zajęta, luke
luek: nie spławiaj mnie, melanie :-/
melanie: nie spławiam, naprawdę jestem zajęta
melanie: do jutra, luke :)
***
melanie: mogę wiedzieć, dlaczego mu powiedziałaś?
kendall: komu o czym powiedziałam?
melanie: luke'owi o moich wątpliwościach, ken :')
kendall: jejku, przepraszam, melanie
kendall: chciał pogadać o tobie
kendall: i jakoś tak mi się wymsknęło :(
kendall: jak bardzo zła teraz jesteś?
melanie: na ciebie nie jestem, tylko na luke'a ugh
melanie: dlaczego chciał pogadać z tobą o mnie?
kendall: nie mogę powiedzieć, to ma być niespodzianka :(
melanie: kendaaaaaall?
kendall: ugh
kendall: chciał ci kupić jakiś prezent
kendall: ale nie wiedział, co będzie wystarczajaco dobre, dlatego poprosił mnie o radę
melanie: wiesz co kupił?
kendall: nie mam pojęcia, ja tylko mu doradzałam, co by ci się spodobało
melanie: cholera :/
***
Ponownie zapraszam na "my suicide"! Podobno nie jest złe :D
YOU ARE READING
ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴀ ᴘᴇɴɢᴜɪɴ // ʟᴜᴋᴇ ʜᴇᴍᴍɪɴɢs
Fanfictionhemmo96: hej jestem luke hemmo96: zaadoptujmy pingwina queen123: spadaj stąd idioto hemmo96: :(