blondyneczka: muszę ci coś powiedzieć
melanie: ?
blondyneczka: byłem na takiej jakby randce z chloe
melanie: ...
blondyneczka: jesteś na mnie zła?
melanie: nie, no coś ty :P jestem po prostu mocno zaskoczona
blondyneczka: taaak, ja też byłem, gdy się jej o to spytałem
blondyneczka: normalnie z nią rozmawiałem i nagle bum! wyskoczyłem z propozycją randki :-)
melanie: #szalonablondyneczka
blondyneczka: WOO
melanie: a jak było? :')
blondyneczka: cóż, naprawdę ok
blondyneczka: co jest dość zaskakujące
melanie: :')
blondyneczka: co robisz?
melanie: słucham 5H work from home
blondyneczka: uuu
blondyneczka: śpiewałem to ostatnio, jak spotkałem się z michaelem i ashtonem!
melanie: w sumie to dawno nie słyszałam twojego głosu :(
blondyneczka: jak chcesz to ja z chęcią ci coś zaśpiewam, tylko odbierz ode mnie połączenie :-P
melanie: później, ok? teraz jestem z maxem
blondyneczka: oczywiście ;-) w takim razie nie przeszkadzam :-P odezwę się wieczorem!
melanie: pa, luke
blondyneczka: pa, melanie :-)
--MELANIE--
- Kurwa - odrzucam telefon na bok i pociągam nosem. Łzy same torują sobie drogę w dół po moich policzkach. - Osiągnęłaś to, czego chciałaś, Melanie.
Teraz cierp.
YOU ARE READING
ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴀ ᴘᴇɴɢᴜɪɴ // ʟᴜᴋᴇ ʜᴇᴍᴍɪɴɢs
Fanfictionhemmo96: hej jestem luke hemmo96: zaadoptujmy pingwina queen123: spadaj stąd idioto hemmo96: :(