Gdy wróciłam do domu była bardzo szczęśliwa.
-Hej Zayn - przytuliłam chłopaka na przywitanie.
-Cześć Case.
-Chciałeś wyjść na kawę więc zakładam że coś się stało ?
-No tak znaczy nie choć w sumie.
-Opowiadaj.
-Bo jak wiesz jestem z Gigi no i ona ma za miesiąc urodziny. I nie mam pojęcia co jej kupić a Wy się dobrze znacie.
- A no tak ona ma 15 marca. Wiesz co ...
-No bo ja mam jeden pomysł tylko boję się że nie spodoba się jej.
-Słucham ?
-Chce zadecydować jej mój album bo to niej myślałem pisząc każdą z tych piosenek.
-Oooo jakie to słodkie !! Jasne będzie takie romantyczne- potem poszłam z Zaynem na lody i bawiłam się super.
-Dobra Case ja muszę już spadać do wytwórni.
-Jasne.
-Jeszcze raz gratuluję z Niallem i papa- pocałował mnie w policzek i ruszył w stronę swojego auta.15 kwiecień Niall wrócił z trasy wcześniej.
-Jezu tak tęskniłam.
-Ja też słonko- leżę z Niallem właśnie w moim mieszkaniu na knapie i oglądamy jakiś beznadziejny film- jak idzie nasza walka o dziecko ?
- Puki co nic ale byłam na badniach ostatnio i jakoś za nie cały tydzień będą wyniki. No dobrze to trzeba teraz spróbować jeszcze raz - możecie się domyślić jak się to skończyło.Niall POV
Tak strasznie za nią tęskniłem. Za jej uśmiechem, za jej pięknymi zielonym oczkami, za całą nią.
-Ni... - usłyszałem cichy szept.
-Tak księżniczko- spojrzałem.
-Która godzina ?
-Po 12.
-Co ?! Ja na 13 jestem umówiona.
-Gdzie z kim ?
-Mam egzamin by dostać papiery że mogę uczyć tańca.
-Aaa no tak mówiłaś to idź się zbierać a ja pojedziemy razem.
-Okk.Casandra POV
Po wykonaniu porannej toalety pobiegłam do garderoby i wybrałam (media) gotowa weszłam do kuchni w której siedział blondyn.-Możemy jechać.
-Ślicznie wyglądasz - usmiechnełam się, załapałam moją torbę treningową i wyszłam z moim narzeczonym. Zanim wsiedliśmy do auta nie obyło się bez paru zdjęć.
-Podaj mi adres słońce.
-Nower Street 58 * - gdy dojechaliśmy miałam nie całe 15 minut.
-Powodzenia kochnie- pocałowałam go przelotnie.
-Kocham Cię ale wrócę sama- wyszłam z auta i pobiegłam się przebrać.Po wykonaniu swojej choteografi do sali wszedł mężczyzna wraz z kobietą, pogratulowali mi i powiedzieli że zdałam.
-Dziękuję.
-Miło patrzeć na tak uzdolnionych ludzi.
-Jeszcze raz dziękuję i dowiedzenia- mężczyzna wręczył mi dyplom a ja wyszłam.
- Jestem już pod budynkiem chodź.
-Ok- przebrałam się szybko i zeszłym.
-O w końcu i jak udało się ?! - zapytał Louis.
-Takk - wpadłam mu w ramion.
-Jestem dumny a teraz lepiej idźmy bo nie mam ochoty na dziennikarzy.
-Idźmy w takim razie.
-To co lody zwycięstwa?
-Jestem za.
-Szkoda że tak rzadko się widujemy.
-Też żałuję, ale wiesz planuje z Niallem ślub.
-No wiem- jakoś wyglądał na smutnego.
-Nie mogę patrzeć jak jesteś smutny, mam pomysł może mała impreza nie musi być jakoś dużo alkoholu byle potańczyć?
-Ok jestem w pełni za!
-Ok to o 18 przyjedziesz po mnie ?
-No oczywiście- pożegnałam się z Louisem i taksówką dojechałam do domu.
-Hej- krzyknęłam jak weszłam, nikt nie odpowiedział. Weszłam do salonu i na stole leżała kartka.
CZYTASZ
I'm a princess, but without the prince~Niall Horan
FanfictionCasandra siedamnastoletnia blondynka znana z najróżniejszych zawodów tanecznych ale nie tylko, siostra jednego z członków najbardziej znanego zespołu na świecie One direction. Niall dziewietnastoletni członek zespołu,pozna siostrę swojego przyjaciel...