Casandra siedamnastoletnia blondynka znana z najróżniejszych zawodów tanecznych ale nie tylko, siostra jednego z członków najbardziej znanego zespołu na świecie One direction.
Niall dziewietnastoletni członek zespołu,pozna siostrę swojego przyjaciel...
[...] co zrobi dziewczyna. Wysiadła z widy rozejrzała się i pobiegła po cichu w stron naszego pokoju, szczęśliwa pewna że wygrała. Podbiegłem do niej od tyłu i przełożyłem przez ramię. -Hahaha- śmiała się dziewczyna. -Zaraz się tak nie będziesz śmiała- weszliśmy do pokoju, dziewczynie spadły buty jak weszliśmy więc ja tylko rzuciłem jej buty w kąt i zamknąłem drzwi. Posadziłem ją na łóżku. -No dobrze puszczę Cię wolno jak przyznasz że może być chłopiec i ładnie mnie pocałujesz- dziewczyna udawała że się zatanwia. -No dobra, może być chłopiec- powiedziała i zatrzepotała rzęsami. -Buzi? -Och niech będzie - powiedziała i pocałowała mnie w usat, szybko i lekko. -No nie to się nie liczy- dziewczyna zwinnie zamieniła nas stronami że ja siedziałem na łóżku. Usiadła mi na kolana i namiętnie pocałowała. Zatkało mnie ale oddałem pocałunek. Całowaliśmy się tak aż zabrakło nam powietrza. Odsuneliśmy się od siebie i już chciałem coś powiedzieć gdy dziewczyna zasłoniła mi usta. -Ciii - powiedziała i pocałowała mnie jeszcze raz przy okazji zdejmując mi koszulę. Po chwili to ja przyjąłem inicjatywe. Powoli zdjełem z niej sukienkę i rajstopy. Doszedłem do bielizny w której wyglądała królewsko dobrze. Gdy byliśmy już nadzy ...(możecie się domyślić co było dalej ).
Obudziłem się i spojrzałem na spokojną twarz blondynki leżącej na moim ramieniu. -Kocham Cię - szpnełem i pocałowałem czubek jej głowy a ta mrukneła przez sen. Wpatrywałem się w jej spokojną twarz do momentu gdy otworzyły się drzwi do pokoju i wbiegli chłopcy. -Aaaaa wstajemy w moje misiaczki!! -Odejdź od mojej marchewkowej żony zobczeńcu- krzyknął Lou a Case otworzyła ospale oczy gdy zobaczyła chłopców od razu zakryła nagie miejsca. -A co Wy tu zboczuszki wczoraj robiliście!!!!??? Sex się uprawiało - dziewczyna była cała czerwona, ale wbiegł do pokoju Paul. -Mówiłem żeby tu nie przychodzili przepraszam a Wy chłopcy na dół i to raz raz. Niall przepraszam ale macie wywiad za pół godziny. -Dobrze - wszyscy wyszli a ja przytuliłem dziewczynę- nie rumień się tak- powiedziałem a dziewczyna schowała twarz w kołdrę- kocham Cię - powiedziałem a dziewczyna pokazała twarz a ja ją pocałowałem.
Casandra POV - Też Cię kocham -powiedziałam. Gdy ubraliśmy się i szybko coś zjedliśmy Niall musiał iść na wywiad ma dół do jednego z pokoi. -Case czy jeżeli będzie pytanie co do Ciebie mogę powiedzieć o tobie oni tym co się i nas dzieję? -Jeżeli chcesz - cieszyłam się że zapytał że interesuje go moja opinia ale wiedziałam że jego fani chcą to wiedzieć i że mogą tego nie zaakceptować. -Ale czy Ty tego chcesz ? -Chce chyba że się mnie wstydzisz. -Nie nie nie kochanie nieeeee -Dobra leć a ja będę oglądać kocham Cię. -Ja Ciebie też -powiedział i pocałował mnie i poszedł. Zacząłem oglądać wywiad jednocześnie gadając z dziewczynami powiedziałam im co się wczoraj działo oprócz o zaręczynach i dziecku. -Dobra zaczyna sie - powiedziała Gigi. Chłopcy odpowiadali najpierw na pytania co do trasy a teraz na bardziej prywatne. -Dobrze Niall ostatnio jesteś często widziany z pewną dziewczyną ale zawsze ma kaptur choć raz zapomnieliście o tym a mianowicie pocałunek na lotnisku z Casandrą Styles tym razem nie uwierzymy że to tylko przyjaźń więc jak jest? -Tak jestem z Case. -Co coś poważnego? -Tak wczoraj się zaręczyliśmy- nagle cisza, chłopcy nic, dziennikarka nic a dziewczyny: -Nie powiedziałeś nic o nie. -Foch . -Jak mogłaś - rozłączyły się a dziennikaraka ciągnęła dalej. -No go gratuluję a Harry co Ty na to? -Jasne byłem na początku przeciwny. -A jak jest teraz? -Ufam im obojgu i uwarzam że pasują do siebie i trzymam kciuki, ale czemu nic nie wiem o zaręczynach to nie wiem. -Żaden z Was nie wie? -Nie. -No nie. -Tak- powiedział Liam, a chłopcy na niego spojrzeli. -Pogadamy później Horan. -Czemu Niall? -Potoczyło się wczoraj tak szybko że nawet nie wiem kiedy a teraz nadal w to nie wierzę. Wczorajszy dzień był najszczęśliwszy dzień mojego życia. -Lepszy niż początek zespołu? -To były dwa różne dni całkiem inne- dziennikarka zadał jeszcze parę pytań ale zadzwoniłam do dziewczyn. -Hej przpraszam że wam nie powiedziałam ale może Was to pocieszy że wiecie pierwsze o tym że z Niallem staramy się o dziecko. -Nieeee!!! -Tak!- potem dziewczyny zaczęły mi gratulować i takie tam aż przyszedł Niall. -O Niall. -Zaraz będziemy zbierać się na arenę na próby i w ogóle. -Ok to idę się ubrać. -Dobrze ja idę na chwilę do chłopaków przyjdź tam zaraz- weszłam do łazienki i wykonałam poranną toaletę, lekko się pomalowałam i ubrałam się w (media).
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Do ręki wzięłam moją granatową kurtkę i worek w którym miałam pieniądze, dokumenty i telefon. Weszłam do pokoju w którym mieli być chłopcy. -Ooo aaaaa - usłyszałam głos Liama. -Hej chłopcy - weszłam i się przywitałam. -Tyyy!!!- wydarł się Louis. -Ja??? -Jak mogłaś?! -Ale co ja zrobiłam? - naprawdę nie wiedziałam o co chodzi (?). -To ja miałem być twoim marchewkowym mężem a nie ten blond przydupas. -Haha Louis słonko ciasta i tak będę Ci robić- zadowolony brunet już nic nie powiedział. -Case musimy już iść - powiedział Niall i załapał mnie za rękę i razem poszliśmy do samochodu który miał nas zawieźć pod arenę.
Niall POV Idę właśnie po Case która chodzi po arenie. Gdy już ją widzę i mam zamiar podejść przybiega do niej Louis i podnosi ją od tyłu a ja chowam się by mnie nie zauważyli i im się przyglądam. -Loui!! -Tak Cass - kurwa co on sobie myśli że będę tak po prostu podrywał moją dziewczynę. W sumie to narzeczoną. O nie. -Spostaw mnie na ziemi - chłopak wykonuje jej polecenie a ja nie wytrzymuje i idę w nich stronę podchodzę do dzieczyny i łączę nasze usta w namietym pocałunki. -To ja już pójdę - Tomlinson poszedł a my odrywamy się od siebie. -Cześć Niall. -Hej księżniczko - staram się ukryć to jak bardzo się wkurzyłem - chodźmy już bo zaraz zacznie się koncert. -Okk nie mogę doczekać- mówi a ja łączę nasze ręce i idę w stronę sceny.
Casandra POV -Powodzenia chłopcy - powiedziałam i patrzyłam jak wchodzą na scenę. Koncert był cudowny fanki krzyczał a Niall co chwilę patrzył na mnie. Czuję się szczęśliwa jak nigdy wcześniej. Czuję że to jest to o czym zawsze marzyłam. Być z Niallem i założyć z nim rodzine. **** Przepraszam za jakie kolwiek błędy. Karolina