6

703 23 1
                                    

-Po tym pocałunku nie tylko mam przesrane u Harrego, też modest ma do mnie pretensję, więc za tydzień jak skończy się umowa z nimi to wyjeżdżam. Chce zrobić sobie przerwę.
-Jesteś tego pewien ?
-Jestem.

Casandra POV
-Jestem - powiedział blondyn a mi w oczach zebrały się łzy.
-No dobrze jak chcesz.
-I chciałbym żebyś ty pojechała ze mną - zamurowało mnie.
-Niall nie wiem ?
-Nie musisz mi odpowiadać dzisiaj możesz mi powiedzieć jutro, za dwa dni, kiedy chcesz- mówi a ja nie wiem co powiedzieć.
-Ja mam tu pracę, Jake, moją drużynę i rodzine.
-Nie jedziemy na zawsze tylko na jakiś czas.
-Muszę się zastanowić - powiedziałam a blondyn skinął na znak że zrozumiał.
-Ja już pójdę - wstał z podłogi, wyciągnął rękę do mnie bym wstała.
-Dziękuję - powiedziałam a blondyn nacisnął klamkę i wyszedł z pomieszczenia.
-Pa Case napisz jak bedziesz znała swoją decyzję.
-Pa Niall dobrze -powiedziała a blondyn zbiegł po schodach a po chwili usłyszałam zamykanie drzwi. Weszłam do swojego pokoju i przebrałam się w ( media) i wyszłam z domu się przejść.

 Weszłam do swojego pokoju i przebrałam się w ( media) i wyszłam z domu się przejść

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chodziłam i myślałam co mam zrobić jechać z nim czy może zostać. Nagle mój telefon zaczął wibrować, a na ekranie telefonu pojawił się nie znamy mi numer. Odebrałam.

-Halo?- zapytałam.
-Dzień dobry Case- a głos w suchawce nie był znajomy.
-Przepraszam z kim rozmawiam ?- nagle połączenie zostało przerwane. Przestraszyłam się nie powiem ale starałam się o tym nie myśleć co oczywiście mi się nie udało. Wybrałam numer Jake.
-Jake mogę do Ciebie przyjść ?
-Zawsze !
-Będę za minutę-przyspieszyłam krok i byłam pod domem przyjaciela chwilę później. Spokojnie zapukałam do drzwi które po chwili zostały otwarte przez bruneta.
-Co się stało Case?
-Nic tylko za jakiś tydzień postanowiłam wyjechać ...-przerwał mi przyjaciel.
-Co jak to gdzie,kiedy, z kim ?- mówił bardzo szybko.
-Nie wiem jeszcze gdzie ale z Niallem.
-Czemu ?
-Pamiętasz ten pocałunek?
-Nie całowaliśmy się w ostatnim czasie? !
-Nie z tobą idioto z Niallem.
-No dalej - pośpiesz mnie chłopak.
-No i była afera więc wyjeżdżamy odpocząć.
-No dobrze niech będzie, ale uważaj na siebie i zabezpieczaj się- zaśmiał się.
-Bardzo śmieszne -mówię z uśmiechem.

Niall POV
Bałem się że Case nie będzie chciała ze mną jechać, bez niej nie chce wyjeżdzać.
Leżałem w łóżku myśląc o wszystkim gdy nagle usłyszałem pukanie do drzwi. Podeszłem do drzwi i je otworzyłem.
-Niall James Horan co Ty sobie wyobrażasz że nas tak po prostu zostawić kolejny Zayn się znalazł- wykrzyczeć Louis.
-Nie odchodze tylko robie sobie przerwę.
-Ale czemu ?
-Harry, Modest i Case - mówię w skrócie i ziewam.
-Źle ?
-Bardzo źle.
-No dobra stary ja lecę dobranoc. Powodzenia pamiętaj że Cię kochamy - przutulił mnie i wyszedł. Poszedłem do łóżka i po chwili zasnąłem.
Obudziło mnie rano pukanie do drzwi. Leniwie zwlekłem się z łóżka i wolnym krokiem doszedłem do drzwi.
-O w końcu -powiedziała blondynka wchodząc do mojego mieszkania.
-Co się stało że tak wcześnie do mnie przyszłaś?
-Wcześnie ?! Jest po 13!! - dziewczyna weszła do kuchni wzięła dwa kubki i wsypała do nich kawy i zaczęła parzyć wodę.
-Tak w ogóle to hej- powiedziałem a dziewczyna się odwróciła i pocałowała mnie w policzek.
- Cześć - powiedziała i się uśmiechnęła.
-Co taka szczęśliwa ?
-Nie wiem -powiedziała i zalała kawę gorącą wodą i z torebki wyjęła pudełko z zieloną przykrywką.
-Co to ?
- Naleśniki - powiedziała i wzięła talerz i położyła na niego posiłek- proszę -powiedziała podając mi talerz i uśmiechając się słodko.
-Dziękuję - powiedziałem siadając przy stole, a dziewczyna zrobiła to samo.
-Zgadzam się - powiedziała.
-Na co ?
-Jadę z tobą - powiedziała a mnie zamurowało.
-Serio ?-zapytałem.
-Tak - powiedziała a ja wstałem wziąłem dziewczynę na ręce i zacząłem się z nią obracać. Dziewczyna się słodko zaśmiała-Niall odstaw mnie na ziemię.
-No dobrze - postawiłem delikatnie dziewczynę na ziemi.
-Kiedy jedziemy i gdzie?
-Za 5 dni i gdzie chcesz ?
-New York ?
-Ok - powiedziałem a dziewczyna wstała i mnie przytuliła.
-Dziękuję, dziękuję, dziękuję -powiedziała i pocałowała mnie w policzek-to było moje marzenie.
-Cieszę się że mogę je spełnić.
-Jesteś najlepszy - powiedziała a ja dokończyłem mój posiłek.
-Może idziemy do kina ?
-Nie!!! Na zakupy muszę się przygotować na tą podróż!!
-No dobrze - powiedziałem a dziewczyna dopiła kawę i piszą do przed pokoju- idę się tylko ubrać i zaraz będę.
-Ok czekam.

Casandra POV
Niall poszedł się ubrać a ja patrzyłam na zdjęcia które wisiały na ścianach.
-Co tak oglądasz ?
-Kto to ? -wskazałam na blondynkę na zdjęciu.
-Sylvia-powiedział cicho.
-Kim ona dla Ciebie jest ?
-To moja była dziewczyna -powiedział i spuścił głowę w dół.
-Zerwaliście?
-Wyjechała nie mówiąc słowa - czyli on ją jeszcze kocha !? Ale co to ma dla mnie za znaczenie.
-Przykro mi.
-Trudno, idziemy - powiedział a ja przytaknełam tylko i wyszliśmy.

Niall POV
-Ile dziewczyny mogą chodzić po sklepach? -zapytałem blondynki.
-Przecież jesteśmy tu zaledwie trzy godziny.
-Aż trzy ?
-Dobra idziemy coś zjeść - powiedziała i złapała mnie za rękę idąc w stronę jakieś włoskiej restauracji. Weszliśmy do lokalu a tam podeszła do nas kelnerka.
-Dzień dobry stolik dla ilu osób ?-zapytała rudowałosa patrząc na mnie.
-Dla dwojga -powiedziałem.
-Zapraszam za mną -powiedziała a Case popatrzyła na nią z litością.
-Co się stało ?
-Nic!
-Przepraszam mogę zdjęcie ?-podeszła do mnie fanki.
-Jasne- zrobiłem sobie z dziewczynami zdjęcia po czym usiadłem i razem z Case zamówiliśmy pizzę, po zjedzeniu wyszliśmy zanieść siatki do samochodu.
-To co idziemy na spacer? -zapytała dziewczyna.
-Ok-nagle do dziewczyny przyszedł sms, spojrzała w ekran komórki.

Casandra POV
Spojrzałam w ekran mojego telefonu o trochę się przestraszyłam.
OD: Nieznany
Ładny masz ten tyłeczek
Przestraszyłam się bardzo, nagle zaczęłam się rozglądać kto mnie obserwuję.
-Case co się stało ?- zapytał się blondyn a ja nadal rozglądałam się czy ktoś za mną idzie-Case co się dzieje ?!-ponowił pytanie - kurwa Case co się z tobą dzieje ?!!!
-Nic -powiedziałam słabo.
-Przecież widzę - mówi bardzo zdenerwowany.
-Nic ok - powiedziałam szorstko i zaczęłam iść w stronę przystanku.
-Gdzie idzesz auto mamy tam ?
-Idę na autobus.
-Case...
-Nie Niall chce pobyć sama widzimy się we wtorek 15 sierpnia u mnie pod domem pa-powiedziałam i szybkim krokiem doszłam do przystanku. Po jakiś pięciu minutach mój autobus podjechał a ja wsiadłam do niego i usiadłam na jednym z miejsc, włożyłam słuchawki do uszu i zagłębiłam się w muzyce Eda mojego ulubionego wykonawcy oczywiście po One Direction...

****
Karolina

I'm a princess, but without the prince~Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz