Rozdział 9

487 34 0
                                    


Tydzień mijał mi bardzo długo, cały czas to samo. Wstawałam rano, robiłam sobie śniadanie pisałam lub gadałam na facetime z Jacobem, oglądałam serial czasami przyszli do mnie przyjaciele i tyle ...

Nadszedł Piątek. Wstałam o godzinie 9 i odrazu zaczęłam przygotowywać imprezę . Kate miała przyjść do mnie o godzinie 11 a chłopcy dopiero na 18.

Ubrałam luźny t-shirt i szare dresy. Włosy związałam w luźnego koka. Zaczęłam sprzątać swój pokój, salon, kuchnie i łazienkę. Po dwóch godzinach skończyłam i usiadłam zmęczona w fotelu. W tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Westchnęłam, ale nawet nie musiałam otwierać drzwi. To Kate.

- Margaret !!!! Gdzie jesteś ??

- W salonie.

- Hejka co tam??

- Właśnie skończyłam sprzątać.

Kate jest bardzo ładna. Jest wysoka ma lekko ciemną skórę, długie ciemne brązowe włosy i bardzo niebieskie oczy. Dzisiaj ma zaplecione warkocze typu Kylie Jenner. Pudrowy T-shirt i białe rurki z wysokim stanem (z dziurami). Do tego na głowie ma okulary przeciwsłoneczne a na nogach vansy old school za kostkę.

- A ty co jeszcze nie gotowa? Przecież jedziemy na zakupy?

- Teraz??

- No, a kiedy? 

- To zaczekaj. Muszę iść się przebrać.

- Okej to idę z tobą do twojego pokoju a ty weźmiesz sobie ciuchy i pójdziesz sie przebrać do łazienki .

- Ychymn ...

Five thousand miles ~ J.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz