Chanyeol
Sytuacja pomiędzy nami była dosyć napięta. Starałem się, jak mogłem, dając z siebie wszystko zarówno w pracy, jak i domu, lecz mimo to czułem, jak nasza relacja nieuchronnie słabnie.
Z każdym dniem zauważałem, jak stan Baekhyuna się zmienia. Bywały dni, kiedy zachowywał się całkiem normalnie, żegnał mnie pocałunkiem, gdy wychodziłem do pracy i chętnie spędzał wieczór w moich objęciach, oglądając telewizję. Niestety, zdarzały się też te, gdy Baek stawał się cieniem samego siebie, izolując się od wszystkich - a zwłaszcza ode mnie. Jego nastroje były tak zmienne i dezorientujące, że nie potrafiłem już zauważyć, kiedy jest zadowolony, a kiedy powstrzymuje się od płaczu. Coś mimowolnie zaczynało być nie tak.
- Moja mama zaproponowała, żebyśmy wpadli na obiad w ten piątek. Masz ochotę?
Moje pytanie zawisło w powietrzu, odbijając się od ścian sypialni, w której Baekhyun, siedząc pod kocem w głębokim fotelu, wpatrywał się martwym wzrokiem w ekran swojego telefonu. Nim zdążyłem podejść bliżej, drgnął, gorączkowo wyłączając smartphona i ze sztucznym uśmiechem ukrył go pod warstwą koca.
- Co? Ach, jasne - odparł nieco zbyt entuzjastycznym tonem.
- Na pewno wszystko w porządku? - zapytałem, pochylając się. Wprost czułem bijący od niego niepokój.
- Tak - mruknął krótko, odwracając wzrok. - Ale...
Zmarszczyłem brwi, zupełnie nieprzygotowany na kolejne złe wieści.
- ...chyba powinienem zmienić numer telefonu, Chanyeol.
I właśnie wtedy dowiedziałem się o nowej wiadomości, która stała się kolejnym powodem strachu Baekhyuna.
🌻🌻🌻
1 listopada
Od: numer nieznany
mam nadzieje, ze smakowal ci twoj drink16 listopada
Od: numer nieznany
dlaczego nie wychodzisz z domu? boisz sie, ze ktos moze cie obserwowac?- Na chwilę obecną nie możemy nic zrobić. - Policjant rozłożył bezradnie ręce, zwracając Baekhyunowi telefon. - Wiadomości nie są jednoznaczne.
Westchnąłem głęboko, starając się nie stracić kontroli. Dźwięk pracującego w rogu pomieszczenia klimatyzatora i zapach świeżo wydrukowanych zeznań rozpraszały mnie, uniemożliwiając zebranie myśli w spójną całość.
- Tylko tyle ma nam pan do powiedzenia? - parsknąłem, czując się kompletnie bezsilnym.
- Oczywiście, weźmiemy pańskie doniesienie pod uwagę, ale...
- Proszę mnie posłuchać - przerwałem. - Może nie jest to notoryczne prześladowanie, ale nie mam wątpliwości, że mój chłopak jest nękany.
- Nie ma powodów do paniki. Na chwilę obecną przypomina mi to tylko niewinny żart. Proszę być poważnym. To dwie zupełnie wyrwane z kontekstu wiadomości. - Tłustawy sierżant z pedofilskim wąsem nad górną wargą posłał mi pouczające spojrzenie i uniósł swój wypełniony kawą kubek z napisem "najlepszy tata".
Opuściliśmy posterunek w ciszy, obydwaj niezdolni by rozmawiać na temat spotkania z funkcjonariuszem. Zarówno ja, jak i Baekhyun, wiedzieliśmy, kto mógłby być nadawcą wiadomości. Problem polegał na tym, że żadne z nas nie miało odwagi, by to głośno powiedzieć.
- Być może miał rację - mruknął Baek, obracając w dłoniach kubek karmelowej macchiato.
- Co masz na myśli? - zapytałem, rzucając mu zdezorientowane spojrzenie.
CZYTASZ
Only Boyfriend | ChanBaek
FanfictionDalsze losy bohaterów "Only Whore" oraz dalsze wzloty i upadki głównej pary. Kiedy Chanyeol i Baekhyun wracają z upragnionego wyjazdu czeka ich więcej, niż tylko jedna niespodzianka. Jak Baekhyun poradzi sobie, gdy do wspólnego mieszkania wprowadz...