v14

1.8K 187 22
                                    

Zadawał pytania, nie słyszał odpowiedzi.
Chciał się dostać do umysłu, napotkał tylko pustkę.
Młody Uzumaki stał przed lustrem. Jak zaczarowany, bez ruchu, bez słowa. W palcach trzymał niesforny kosmyk włosów. Był taki sam, jak reszta. W długości, dotyku, ułożeniu. Taki sam. A jednak różnił się. Zamiast mocnego blondu, który przypominał kolor dojrzałej pszenicy, pasmo było o wiele jaśniejsze. Platynowe, prawie białe. Przez chwilę zastanawiał się, jakim cudem osiwiał, ale to nie był siwy odcień starych ludzi. Tylko biel minimalnie zmącona żółcią. Ta cała sytuacja odebrała chłopakowi zdolność chodzenia i stał tak, przed własnym odbiciem. Pełen pytań, z ciszą w głowie, ciemnościami w umyśle.

*
Czas jest największym chamem, jaki w ogóle istnieje. Kpi sobie z nas na każdym kroku, to przyspiesza tempo, to je zwalnia, w taki sposób, aby nam dopiec. Naruto dziś to doskonale odczuł. Przed lustrem spędził dużo czasu, jeszcze więcej na usilnym skontaktowaniu się z Kuramą. Bezskutecznie.
Wiedział, że Lis nawet gdyby chciał, to nie mógłby wyrzucić blondyna (z platynowym pasemkiem) z jego własnego umysłu. Tutaj w grę wchodziło coś innego. Niebieskooki sprawdzał, czy może pieczęć nie została uszkodzona. Była w porządku.
Potem natomiast pula dostępnego czasu rozpłynęła się w powietrzu. Niebawem miał ruszać statek do Kraju Wody. Już nawet nie będę wspominać, że w konkretne miejsce miał go pokierować Kurama, który rozpłynął się w powietrzu. Uzumaki'emu została tylko denna nadzieja, że jeszcze gdzieś tam jest. W końcu jako jinchuuriki, bez Lisa w sobie, umarłby.
Bądź co bądź - cham zwany czasem nakazał blondynowi zacząć się przygotowywać do drogi. Odłożyć sprawę platynowego pasemka, Kuramy i dalszej drogi na później. Chcąc, nie chcąc - zrobił to. Nie miał ze sobą zbyt wiele, ruszył w pościg za Gaarą tak, jak stał. Nie miał przy sobie czegokolwiek, poza portfelem-żabą i kilku ostrzy z sakiewki na nodze. Ale to nic. Przecież istnieją pieczęcie.
Naruto z tego powodu kupił zwój, zapas jedzenia i jeszcze kilka innych przydatnych rzeczy. Nie potrzebował namiotu, lubił spać nad otwartym niebem. Zadowolił się śpiworem, na zimniejsze dni. Dokupił jeszcze mapę, aby lepiej orientować się w terenie.  Kiedy miał już wszystko - zajął się pieczętowaniem, które zajęło mu chwilę. Dosłownie.
Potem już pełny zwój zamierzał zapieczętować na nadgarstku, koło pieczęci z opaską. Do tego celu zdjął opatrunek założony przez miłą staruszkę. Całkowicie o nim zapomniał i miał go nawet podczas prysznica, który brał.
Odsłonił nadgarstek i o mało oczy nie wyskoczyły mu z oczodołów. Starej pieczęci nie było. Mamy jakąś listę problemów? W takim razie proszę do niej dopisać nowy.
- Jak to możliwe? - Chłopak spytał przestrzeń między ścianami i meblami. - Czy byłem za mało ostrożny? Czy..
Urwał.
Doszedł do natychmiastowych wniosków. Ktoś stąd wie kim on jest. Nie wie kto to jest, ale ten ktoś wie kim on jest. Może z tą informacją zrobić co tylko zechce. Dlatego musi jak najprędzej opuścić to miejsce. A w Kraju Wody zatrzeć wszystkie ślady, aby nikt nie mógł go śledzić.
Zapieczętował zwój, tym razem używając o wiele bardziej skomplikowanego wzoru. Miał do nich głowę. Następnie zakrył to miejsce bandażem, choć go nie potrzebował. Ktokolwiek złamał wcześniejszy wzór, teraz już mu się nie uda. Choć teraz nie miał zapieczętowanego niczego szczególnie ważnego, ale wolałby nie utracić zapasów.
Chłopak udał się na statek, bacznie obserwując wszystkich wokoło.

*
Aiko podeszła do kapitana statku. Była na nim już prawie od godziny, widziała towar ładowany na jego pokład i ludzi chcących skorzystać z transportu. Uznała to za idealny moment.
- Kapitanie Shichirō, mam prośbę. - Powiedziała do niego niewinnym głosem. Kobiety i ich sztuczki.
- Tak? - Zainteresował się, czego może chcieć od niego... szesnastolatka? Piętnastolatka?
- Czy mógłby mnie kapitan poinformować, gdy na statek dotrze taki blondyn? Jest moim znajomym i mamy płynąć razem do Kraju Wody. - Skłamała gładko.
Teraz wystarczyło poczekać na odpowiedź mężczyzny.

Daleko [Naruto]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz