02:37
jjk: przepraszam, że tak późno, ale jakoś straciłem poczucie czasu
boże, naprawdęwysłano 02:37
jjk: swoją drogą ogarnąłem już całkiem sporo i jestem z siebie dumny!!!
no, ale
w ogóle jimina nie rozumiem, bo tobie jara się yoongim, a kiedy ja mu coś o nas napiszę to nagle jestem obrzydliwy i mam przestać..... czuje się nielubianywysłano 02:38
jjk: a co do kkanji to pewnie przechodzi nastoletni bunt i nie podoba jej się, że tatusia przy niej nie ma:(
gdybym był kotem też bym tak zrobił na jej miejscuwysłano 02:50
jjk: omg czekaj, jakieś gówno mi do pokoju wleciało i mnie wkurza
wysłano 02:52
jjk: wiedziałeś, że ćmy mają jakieś takie futerko przy głowie?
omg jaka ona wielka i obrzydliwa
bałem się jak cholera ale postanowiłem być męskim mężczyzną i ją zabiłemwysłano 03:04
jjk: to znaczy chciałem wypuścić, ale nie moja wina, że wolała usiąść pod parapetem niż wylecieć na zewnątrz skoro okno było dosłownie nad nią
wysłano 03:09
jjk: no i ja ciebie też kocham, taehyung... chłopaku mój
wysłano 03:10
CZYTASZ
on my mind » taekook
Fanfictionperypetie dwóch zakochanych w sobie przyjaciół »głównie: taekook »pobocznie: yoonmin »uwagi: top!jk, chat, rak, ogrom fluffu #24 w fanficton (15.09.2017) #6 w fanfiction (25.10.2017)