on my mind » taekook

10-4

18:43

kth: jungkookie
jestem gamoniem

jjk: co ty znowu zrobiłeś

kth: zerwałem firankę w pokoju

jjk: jak

kth: bawiłem się z minkyu

jjk: ...
co wy zrobiliście

kth: goniliśmy się i w ogóle
i on wskoczył na firankę
i się zahaczył pazurkami
a ja nie chciałem być gorszy, więc też na nią wskoczyłem
ale zapomniałem, że nie mam pazurków
i się firanka zerwała

jjk: normalnie zacząłbym się śmiać
a nie
w sumie to się śmieję XDD
ale
cholera jasna, taehyung mogło ci się coś stać

kth: nie przesadzaj kukson
przeżyłem zjedzenie kociej karmy, więc to naprawdę nic

jjk: więc jesz sobie kocią karmę
a potem się ze mną całujesz?

kth: to nie tak, że jem
po prostu ostatnio postawiłem miseczkę minkyu na stoliku, żeby nasypać mu karmy i zapomniałem jej zdjąć
no, a obok była miseczka, w której były takie małe ciasteczka
no i oglądałem telewizję
no i przez przypadek zjadłem karmę zamiast ciasteczek
na początku mnie to obrzydziło
ale wiesz co?
to wcale nie jest aż takie złe

jjk: boże
z kim ja się związałem
skąd ty się w ogóle pojawiłeś w moim życiu

kth: jimin nas ze sobą poznał
przez przypadek
jak możesz nie pamiętać!!?

jjk: oj taeś...
kocham cię nawet kiedy jesz kocią karmę i bujasz się na firanie
żeby nie było
nie popieram tego i...
nie rób tak po prostu
swoją drogą
sufit ani ty nie ucierpiałeś, rozumiem?

kth: upadłem na dupę
ZARAZ OBOK LEŻAŁA KKANJI, WIĘC JAKBYM JĄ SOBĄ ZGNIÓTŁ TO BYM SIĘ CHYBA ZABIŁ
ale ogólnie, to wszystko w porządku

jjk: jesteś nieodpowiedzialny

kth: przestań
ja jestem odpowiedzialny
po prostu się bawiłem z minkyu

jjk: mhmm

kth: jungkookie?
mogę ci się o coś spytać?

jjk: no

kth: myślałeś kiedyś, żeby mieć dzieci?

jjk: a ty?

kth: odpowiedz mi
chciałbyś mieć kiedyś dzieci?

jjk: może kiedyś

kth: naprawdę, chciałbyś?

jjk: nooo
czemu nie?
na chwilę obecną nie, ale może kiedyś?

kth: ufff
kocham cię kookie

jjk: a ty chcesz mieć dzieci?

kth: oczywiście, że tak
też jeszcze nie teraz, za wcześnie
ale chciałbym kiedyś

jjk: roztapiam się kiedy wyobrażę sobie ciebie z malutkim szkrabem na rączkach

kth: ummm
kookie...?

jjk: hmm?

kth: żałujesz, że jimin nas ze sobą poznał?

jjk: nie
oczywiście, że nie
jestem mu za to szczerze mówiąc wdzięczny

kth: ja też jestem mu za to wdzięczny
nie wiem, który raz ci to dzisiaj mówię
ale
kocham cię jungkookie
bardzo

jjk: ja ciebie też, kochanie
najmocniej