on my mind » taekook

10-2

09:21

jjk: jak tam wyjście z jiminem, skarbie?
nie odzywałeś się od wczoraj

wysłano 09:21

jjk: taehyungie?

wysłano 09:26

jjk: kotku, gdzie jesteś?

wysłano 11:39

jjk: serduszko??

wysłano 12:08

jjk: okej... zaczynam się niepokoić...

wysłano 12:55

jjk: zaraz do ciebie przyjdę, taehyung

wysłano 13:00

jjk: cholera jasna, taehyung...

wysłano 13:29

wyświetlono 14:07

kth: hmmm?

jjk: boże, taehyung
martwiłem się jak głupi
gdzie jesteś?

kth: u jimina, dopiero się obudziłem

jjk: o tym mi akurat nie mówiłeś

kth: po galerii poszliśmy do niego i popiliśmy i jakoś tak wyszło, że zostałem u niego na noc

jjk: taehyung......

kth: poszedłeś do mnie do mieszkania?

jjk: nie, czemu tak myślisz?:)

kth: ja...
przepraszam jungkookie...
zaraz będę w domu, poczekasz na mnie?

jjk: skoro czekam już tyle to poczekam jeszcze trochę
tylko się pośpiesz

kth: boże
dziękuję ci kookiś
chwila i będę

jjk: ta

kth: przepraszam jungkookie
byłem po prostu zmęczony i zapomniałem ci napisać

jjk: ale ja nic nie mówię przecież
w końcu to moja wina, że stoję pod twoimi drzwiami
za bardzo się o ciebie martwię?

kth: jungkook nie mów tak...
proszę...

jjk: nie mów jak?

kth: nie twoja wina
to moja wina, wiem o tym
rozumiem, że się o mnie martwisz
doceniam to przecież
przepraszam, wiem że powinienem ci dać znać

jjk: ooo
poczekaj
hyungsik właśnie otworzył drzwi i się mną zainteresował
i wiesz co
zaprosił mnie do środka i właśnie pijemy sobie kawę a przy stole nie wypada pisać
więc...

kth: oh...
w porządku...

jjk: ale wiesz co?

kth: hmm...?

jjk: kocham cię jak nikogo innego, skarbie

kth: boże, jungkook...
przecież ja ciebie też kocham
najmocniej na świecie
jestem już w domu
proszę, jungkookie chodź mnie przytulić...

jjk: myślisz, że hyungsik mi wybaczy jeśli powiem, że uciekam do najcenniejszej dla mnie osoby na całym świecie, bo bez niej jestem nikim?

kth: myślę, że tak...
kookie, proszę...

jjk: już idę, noo

kth: bardzo cię kocham

jjk: i ja ciebie też, malutki