14=8

1.7K 165 64
                                    

20:19

Halo?

Taehyung... Możesz mi do cholery powiedzieć co ty odstawiasz? Jesteś u Jimina, tak? Ciekawe, bo dzisiaj u niego byłem i jedyną osobą, która u niego była, był Yoongi.

Proszę cię Jungkookie, nie denerwuj się.

Jak mam się nie denerwować, kiedy mój chłopak ostatnio nie ma dla mnie czasu, a w dodatku mnie okłamuje? Może podczas wczorajszej rozmowy też mnie okłamałeś?

Nie kłamałem wtedy.
Dasz mi wytłumaczyć?

No proszę. Tłumacz się, jestem ciekaw co wymyślisz tym razem.

Jungkook, ja pracuję.
Codziennie popołudniu.
Chciałem trochę zarobić i zaoszczędzić na prezent dla ciebie na walentynki.
Nie powiedziałem ci, bo to miała być niespodzianka. Wiem, że nie powinienem kłamać, ale naprawdę chciałem cię zaskoczyć.
Przez myśl by mi nie przyszło żeby cię zdradzić, ani nic z tych rzeczy...
Rozumiesz już...?

Mhmm...

Chciałem ci zrobić niespodziankę, ale teraz to już w sumie nieistotne.
Pracuję w kawiarni blisko mnie, więc zawsze możesz przyjść i mnie sprawdzić, skoro mi nie wierzysz.
Przepraszam, nie chciałem cię zranić...

Boże... Taehyung...
Tak strasznie cię przepraszam. Jestem skończonym kretynem... Nie wiem jak ja mogłem w ogóle o czymś takim pomyśleć.
Ale z mojej perspektywy to naprawdę tak wyglądało. Ja się martwiłem o ciebie... I jak zawsze wszystko popsułem.

Nie jak zawsze Jungkookie.
I nie masz za co przepraszać.
Głupio zrobiłem, wiem, ale rozumiem jak się czułeś gdy nie miałem dla ciebie czasu...
Kookie...
Czy ty płaczesz...?

Nie... Czemu tak myślisz?

Słyszę jak pociągasz nosem Jungkookie.
Kocham cię, wiesz?

Przepraszam.
Taehyung, proszę, nie płacz. Wiem, że to przeze mnie, a świadomość tego sprawia, że mi serce pęka...

Nie przepraszaj, Kookiś...
To nie twoja wina...
Mam nadzieje ze odwiedzisz mnie w pracy.

Mhmm...
Odwiedzę.

Jungkookie...
Przepraszam.
Boże, jaki ja byłem głupi...

Nie tylko ty...
Ale już wszystko wyjaśnione, prawda?
Odwiedzę cię w pracy, obiecuję. Poza tym, no... Dziękuję. To naprawdę kochane, że chciałeś zrobić mi niespodziankę. W sumie nadal nią jest, bo wiem tylko, że zbierasz pieniądze, nie wiem na co. Nie okłamujmy się już, co? I nie płacz, kotku. Kocham cię.

Ty tez nie płacz, Kookie...
Naprawdę mi przykro, ale dziękuję.
Dziękuję, że ze mną jesteś i że mnie wysluchałeś.
Już się bałem, że przez to mnie zostawisz...
Nie dałbym sobie bez ciebie rady, naprawdę.
Kocham cię też Jungkookie.
Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo...

Jest okej, Taehyung. Proszę, nie rozmawiajmy teraz na takie tematy, bo zaraz się rozkleję.

Swoją drogą to pierwszy raz kiedy słyszę, że płaczesz. Przykro mi przez to jeszcze bardziej, bo wiem, że to przeze mnie.

Płaczę tylko kiedy coś jest tego warte.
A teraz naprawdę jest, bo chodzi o ciebie, Taehyung.

Jungkookie...
Chciałem ci zrobić niespodziankę, a sprawiłem nam tylko przykrość.
Jestem beznadziejnym chłopakiem.

Tae, przestań... Już wszystko wyjaśnione, prawda? Jesteś najwspanialszym chłopakiem. Lepszego mieć nie mogłem. Mógłbym nawet zacząć wymieniać co w tobie kocham, ale obawiam się, że nie skończyłbym dzisiaj, a ja naprawdę chce spać. Poza tym niespodzianka by ci się pewnie udała, gdyby nie moja ciekawość i... Ugh... Niestety też zazdrość.

To słodkie, że jesteś o mnie zazdrosny.
Ale mogłem to też zrobić inaczej...
No niewazne.
Mam nadzieje, że nie masz mi nic za zle, bo chyba bym sobie tego nie wybaczył...
Kocham cię najbardziej Kookiś.

Oczywiście, że nie.
Ja ciebie też kocham, słoneczko.

Nie mogę się doczekać aż zobaczysz mnie w pracy.
Może chociaż wtedy będziesz mógł powiedzieć ze jesteś ze mnie dumny i nie jestem aż tak beznadziejny.
Obiecuje już nie kłamać nigdy, przenigdy, niezależnie od okoliczności, Kookie.

Odwiedzę cię, obiecuję. I nie jesteś beznadziejny. Jesteś przekochany, Taehyung.

Przepraszam Jungkookie...

Już dobrze, Tae, nie obwiniaj się już.

Kocham cię.

Ja ciebie też, kotku... Jesteś w domu?

Mhmmm, jestem.

Cudownie.

Przyjdziesz do mnie?

Może...

Mam nam zrobić coś do zjedzenia?

Z czego się śmiejesz?

Bo jestem szczęśliwy. Wiem, że zaraz u mnie będziesz i będę mógł cię przytulić.

Kocham mojego rozkosznego chłopca.

A ja kocham mojego kochanego mężczyznę.

Który będzie u ciebie za trzy...

Dwa...

Cześć kochanie...

rozłączono 20:47

on my mind » taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz