00:00
jjk: taehyungie, chłopaku mój
wiem, że długo czekałeś
i może nie cieszy cię to aż tak jak wtedy, kiedy miałeś 6 lat
ale mimo wszystko uważam, że twoje 22 urodziny są wystarczającym powodem, dla którego zrywam nockę, żeby być pierwszym, ktory złoży ci życzenia
tak więc, taeś, słońce
życzę tobie przede wszystkim: zdrowia
bo jego nigdy za wiele, a poza tym nienawidzę kiedy jesteś chory i się męczysz (już nie chce myśleć o tym co by było, gdyby stało ci się coś gorszego)
pociechy z dziecka i wnuków (z pewnością będzie i to dużo)
jak najwięcej uśmiechu
kocham twój uśmiech, skarbie
kocham kiedy się uśmiechasz, cieszysz, masz dobry humor
po prostu dużo szczęścia, bo mi serce pęka, kiedy widzę cię smutnego.......
no i jeszcze więcej wspólnych nocy
może to okropnie głupie
i może nie powinienem się przyznawać
ale uwielbiam oglądać cię, gdy śpisz
naprawdę nie wiem jak ty to robisz, że jesteś przepiękny nawet jak śpisz, eh
mam takiego idealnego chłopaka.....
nie wiem czego jeszcze mam ci życzyć
prawdziwą miłość znalazłeś, przyjaciół też masz...
i tak wychodzę z założenia, że najważniejsze jest zdrowie, ale o tym już mówiłem, wiec
taehyungie
chce ci jeszcze powiedzieć, że, cholera, może będzie to tandetne, ale uwierz mi...
nigdy nie kochałem nikogo tak mocno jak ciebie
jesteś moim słoneczkiem
moim kochanym malutkim chłopcem, moim szczęściem, oczkiem w głowie
kocham cię za wszystko
kocham twój wygląd
pomimo tego, że znamy się już prawie trzy lata, dalej nie wierze w to jak można być tak perfekcyjnym
kocham twój głos
może i jest niski
i może ty go nie lubisz
jednak dla mnie jest on najpiękniejszym głosem na całym świecie
a kiedy mruczysz
oh, taehyung
kocham twój charakter
naprawdę, kocham to jaki jesteś w środku
kocham twoje poczucie humoru
nawet twoje nieśmieszne żarty
i to nieważne ze mnie czasem nie śmieszą
ważne ze dzięki nim mogę oglądać twój uśmiech
kocham te dziwna część w tobie
to jak rozmawiasz z mrówkami, nazywasz różne rzeczy
(np. angelo)
kocham to jak gotujesz
jak dobrze mnie znasz i wiesz co dodać i czego nie dodawać żeby mi smakowało
jak o mnie dbasz i dobrze wiesz po której stronie lubię mieć ryż, a po której mięso
kocham twój mały pieprzyk na nosie
jest taki słodki i najchętniej bym go teraz pocałował
kocham to jak uśmiechasz się jedną stroną
nieważne jaki
twój uśmiech zawsze jest piękny
kocham twoje długie rzęsy, których każdy ci zazdrości
kocham tez to jak się ze mną droczysz chociaż i tak wiem, ze tak naprawdę palisz się ze wstydu, bo takie rozmowy cię po prostu zawstydzają
kocham to jak wyglądasz w mojej bluzie
jak uwielbiasz w niej chodzić i jak pakujesz się w moje ubrania kiedy tylko u mnie jesteś
jesteś w nich taki malutki, skarbie
a ja się topie z rozkoszy, bo piękniejszego widoku chyba nie ma
kocham kiedy marudzisz, kiedy ci coś nie pasuje
kocham kiedy się do mnie kleisz, tłumacząc, że się stęskniłeś i potrzebujesz czułości
kocham widok ciebie z kkanji na kolanach, mógłbym oglądać taki widok codziennie nawet kilka razy a i tak by mi się nie znudził
kocham w tobie po prostu wszystko
kocham cię całego
nie zmieniaj się nigdy, kochanie
bo to ciebie
właśnie ciebie
ze wszystkimi zaletami, wadami, większymi czy mniejszymi cię pokochałem
boże, miały być życzenia, a wyszły powody dla których cię kocham
ale to nieważne
sto lat, malutki!!
kocham cię najmocniej na świecie
nieważne co by się działo
zawsze mnie masz
wszystkiego najlepszego!! ❤️❤️wysłano 00:00
![](https://img.wattpad.com/cover/118758599-288-k86136.jpg)
CZYTASZ
on my mind » taekook
Fanfictionperypetie dwóch zakochanych w sobie przyjaciół »głównie: taekook »pobocznie: yoonmin »uwagi: top!jk, chat, rak, ogrom fluffu #24 w fanficton (15.09.2017) #6 w fanfiction (25.10.2017)