11-2

1.7K 148 32
                                        

19:03

jjk: taehyung?

kth: jungkook?

jjk: nom to ja

kth: no co chciałeś?

jjk: kochasz mnie?

kth: oczywiście, że tak kookiś
co to za pytanie

jjk: cudownie
w takim razie nie będziesz zły jeśli ci coś powiem...?

kth: zaczynam się denerwować

jjk: spokojnie nie masz o co
to znaczy chyba

kth: jungkook mów o co chodzi

jjk: no booo
tak jakoś wyszło
ja nie chciałem!
ale zmusili mnie

kth: do czego....?

jjk: chodzi o nayeon

kth: no co z nią

jjk: zaprosiła mnie na swoje urodziny
i nie masz mi za złe, że się zgodziłem i obiecałem, że przyjdę na nie z tobą?

kth: NO I PO CO MNIE DENERWUJESZ
BOŻE

jjk: czyli pójdziesz ze mną, skarbie?

kth: nie mogłeś mi się od razu zapytać?
już myślałem, że się z nią całowałeś albo coś...
boże, jungkook!!!!!!!
oczywiście, że pójdę
dlaczego miałbym pozwolić na to, żebyś poszedł na jej urodziny sam?
znaczy nie to, że ci nie pozwalam chodzić gdzieś samemu
tylko
no rozumiesz ><

jjk: myślisz, że zdradziłbym cię z nią?

kth: to z kimś innym byś mógł?
zresztą nie myślałem tak, dopóki nie zacząłeś do mnie tak dziwnie pisać

jjk: no przepraszam
tak jakoś wyszło
i nie
nie zdradziłbym cię z nikim
nawet nie waż się tak myśleć

kth: k o c h a m c i ę

jjk: ja ciebie też kotku

kth: to kiedy są te urodziny....?

jjk: w sobotę za dwa tygodnie

kth: w porządku

jjk: dziękuję taehyung

kth: za co?

jjk: że się zgodziłeś
bo zdążyłem zauważyć, że za nią nie przepadasz

kth: to nie tak, że za nią nie przepadam
po prostu jej nie znam

jjk: wieeec zdążysz ją jeszcze poznać

kth: no to dobrze

jjk: kocham cię, taehyung
a teraz znikam, przepraszam

kth: ja ciebie też kookiś

on my mind » taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz