19:25
Halo?
Mam pytanie.
Hmm? Jakie?
Kochasz mnie?
Taeee.... Oczywiście, że cię kocham, skarbie
Ufff, to dobrze.
To papa Kookie.Tae! No weź. Co to miało być? Jak już zadzwoniłeś to porozmawiajmy chociaż...
Co?
Tak, tak, też cię kocham Jungkookie.Co ty tworzysz, porozmawiaj ze mną, no.
Hmm? O czym chcesz rozmawiać?
No nie wiem...
Ładna dzisiaj pogoda, nie?Tak.
Co cię naszło na to pytanie?
Ummm...
Nic Kookie.
Zupełnie nic.Taehyung...
Łaaaaaaa!
Zaraz się zupełnie spali no!!
Nic mi dzisiaj nie wychodzi, ugh.Taehyung.
Słucham?
What the fuck?
Coooo...
Jungkookie, wyrażaj się!
Dzieci usłyszą!Wytłumacz mi co ty robisz.
Kolację.
Skąd to pytanie?
Ale, że które Kookie?
No to czy cię kocham.
Jak bardzo kochałeś swoją czarną bluzkę, hm?
Co?
No tę bluzkę co ci ją zabrałem.
Nie wiem no, koszulka jak koszulka.
I tak stała się już twoja.Uffff.
Czyli nie będziesz na mnie zły.Co zrobiłeś?
Taehyung... Wszystko okej?
O co chodzi?Nie jest okej.
Nic nie jest okej.To powiedz mi co się stało, że nie jest okej.
Zepsułem bluzkę.
Chciałem ją wyprasować, ale spaliłem.
Jak jajecznicę.
A do tego się poparzyłem i boli.
Dzwoniłem żeby sprawdzić, czy chociaż z tobą jest okej.
I chciałem się tak szybko rozłączyć, żeby już nie psuć, a pewnie popsuję.Taehyung, słońce moje... Jest okej... To tylko bluzka i tylko jajecznica. Fakt, jeszcze się popatrzyłeś, ale mogę przyjść, pocałować i będzie w porządku, hmm?
I nie rozłączaj się, chcę cię cały czas słyszeć. Po prostu usiądź i ze mną porozmawiaj. I mówię serio, mogę do ciebie przyjść, kochanie.Ale no Kookie...
To była twoja bluzka.
A poza tym wcześniej mi wychodziło jak coś przygotowywałem w kuchni.
Jestem beznadziejny.
CZYTASZ
on my mind » taekook
Fanfictionperypetie dwóch zakochanych w sobie przyjaciół »głównie: taekook »pobocznie: yoonmin »uwagi: top!jk, chat, rak, ogrom fluffu #24 w fanficton (15.09.2017) #6 w fanfiction (25.10.2017)