5-9

2.5K 252 65
                                    

10:48

kth: omg kookie!
wiesz jaki dostałem super prezent od hyungsika!

jjk: no jaki

kth: kupił dla kkanji śliczną różową miseczkę z jej imieniem i dał mi czekoladę i kupił mi jeszcze taką ładną białą bluzkę z krótkim rękawkiem
powiedział, że widział u mnie takie farby do tkanin i żebym sobie z nią zrobił co będę chciał
to takie miłe z jego strony

jjk: no miłe

kth: powiedział, że to prezent od razu też na moje urodziny, bo akurat tego dnia nie będzie mógł mi osobiście złożyć życzeń
ja w ogóle się nie spodziewałem, że mi coś da
i nic dla niego nie miałem):
zrobiło mi się strasznie głupio, więc umówiliśmy się, że po prostu jak gdzieś razem pójdziemy to ja za nas zapłacę
ale nie było mu smutno na szczęście

jjk: ok

kth: i w ogóle cały wieczór rozmawialiśmy o wszystkim
i mówiłem mu też o tobie
powiedział, że masz szczęście, że masz kogoś takiego jak ja
ale zaprzeczyłem i powiedziałem, że to ja mam szczęście, że mam ciebie

jjk: kocham cię

kth: wiem, wiem kookie
ja ciebie też
i kkanji też
swoją drogą, wiesz jak kkanji go polubiła?
prawie cały czas siedziała mu na kolanach

jjk: to dobrze chyba

kth: no ja nie wiem w sumie
żeby to się nie skończyło tak, że będzie wolała jego ode mnie
ale myślę, że hyungsik by na to nie pozwolił

jjk: myślę, że najbardziej to ona kocha swojego tatusia

kth: jej tatusia ostatnio wcale nie ma, więc szczerze mówiąc nie wiem czy pamięta jeszcze jak wygląda;)

jjk: oh
więc może teraz hyungsik jest jej nowym tatą?

kth: przepraszam, nie chciałem by to tak zabrzmiało
nie można zmieniać sobie rodziców

jjk: no tak
gdyby się dało pewnie już byś to zrobił

kth: ale ja kocham moją mamę
po co miałbym to robić?

jjk: eh
nieważne

kth: kkanji cię kocha, jungkookie
tylko po prostu dawno cię u nas nie było):

jjk: wiem o tym
przepraszam

kth: w ogóle hyungsik mi mówił, że się spotkaliście kilka tygodni temu
nawet nie jestem do końca pewny gdzie
mówił, że jesteś spoko, ale nie chciał powiedzieć o czym rozmawialiście
czemu mi nie powiedziałeś?

jjk: no wpadliśmy raz na siebie w sklepie
ja nawet nie wiedziałem kim on jest
sam do mnie zagadał
chciałem iść dalej robić zakupy, ale ciągnął rozmowę, no
nie gadaliśmy o niczym szczególnym i nic to nie wniosło do życia to czemu miałem ci mówić

kth: no okej...
myślałem po prostu, że mówimy sobie o wszystkim

jjk: bo mówimy
ale ta rozmowa nie była istotna
w sumie nawet o tym zapomniałem

kth: skoro tak uważasz

jjk: tae, i to nie chodzi o to, że ja ci nie chce mówić i że jeśli ty stwierdzisz, że coś nie jest warte to nie masz mi mówić
ale naprawdę
ta rozmowa trwała chwile, nawet nie chciało mi się jej ciągnąć
dosłownie wymiana dwóch zdań
nie było to dla mnie ważne w żadnym stopniu to nawet zapomniałem

kth: rozumiem kookie
wszystko jest w porządku

jjk: to dobrze
muszę kończyć, taeś

kth: kocham cię

jjk: ja ciebie też, malutki

kth: ♡

on my mind » taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz