Skończyło się to rozpoczęcie trzeba przyznać, że wszyscy, którzy występowali mają bardzo duży talent. Ale jak się obróciłam w bok i zobaczyłam minę Somin to była pod wrażeniem, aż szczęka jej opadła, dosłownie. Dlatego pstryknęłam jej palcami przed oczami, widać było że się wystraszyła, ponieważ odskoczyła do tyłu. Nagle zaczęła coś do mnie mówić:
- Boże jestem w raju. Widziałaś ile tu jest ładnych chłopaków.
- Bądźmy szczere liczyłaś na to.
- Tak, w sumie to jeden z powodów dla których tu studiuje.
Zaśmiałam się, ale mój śmiech przerwała jakaś nauczycielka, która mówiła:
- Drogie dzieci witam was serdecznie w tej szkole, ale na dobry początek przeczytam imiona lub ksywki artystyczne. Jeśli je wymówię proszę stać za mną. Wszystko jasne ?
Wszyscy od razu pokręcili głowami. Na początek poszedł jakiś Hyungwon, potem Shownu, było jeszcze kilku chłopaków, ale nie pamiętam ich imion, przynajmniej nie usłyszałam Kihyuna. Mam szczęście. W końcu przeszliśmy do dziewczyn. Najpierw wymienili Somin. Bała się podejść, ale podeszła. Dzielna dziewczyna. Potem była ta Jimin. Trzeba przyznać, że ma nie ziemską urodę. Po niej jeszcze kilka innych dziewczyn i w końcu ja. Podeszłam i pani zaczęła mówić:
- Wy jesteście w klasie tanecznej i kompozycyjnej, a ja jestem waszą wychowawczynią nazywam się Lisa, możecie mówić mi po imieniu. A po pozostałych przyjdzie zaraz pan. Rozumiem, że reszta to klasa wokalno-raperska, tak ???
Reszta odpowiedziała churtem tak. Mówiła dalej z ogromnym uśmiechem na ustach:
- Wasz wychowawca nazywa się Taemin. Dawno był znanym wokalistą. Może go kojarzycie. O już idzie.
Jak wychowawczyni to powiedziała od razu każdy wlepił wzrok w faceta. Wyglądał bardzo młodo, to przez czarne włosy. Nagle zaczął :
- Widząc wszystkich patrzących na mnie jestem w stanie stwierdzić, że Lisa o mnie opowiadała i przypuszczam że osoby, które zostały na przeciwko Lisy są moi prawda???
- Prawda. No to jak już się odnalazłeś to może przydzielimy numery pokoi, bo przypuszczam, że sprawdzaliście na stronie internetowej z kim macie pokoje, ale na wszelki wypadek przypomnę. Ale od razu mówię, że możecie być klasami pomieszani. Co zapewne zauważaliście. - powiedziała pani Lisa.
Na początek dziewczyny no i pierwsza byłam ja, Somin i Jimin mamy pokój 543 ,później była Sana, Exy i Hyuna one miały obok nas 544 i tak dalej.
Widziałam jak Kihyun się patrzy, nie wiedziałam czy na mnie czy, na Jimin, na początku się przeraziłam, lecz przesunęłam się za Somin więc nie było mnie widać.
Potem przeszli do chłopców akurat zaczęli od Kihyuna miał być z Wonho, Jooheonem i Hyungwonem. Zapomniałam jaki mają numer, ale mniejsza o to. I tak właśnie leciało. A ostatnie słowa nauczycieli brzmiały :
- Damy wam plany lekcji później kiedy będziemy chodzić po pokojach. Żebyśmy się lepiej poznali to koniec możecie iść szukać pokoi no , a bagaże są już w waszych pokojach żebyście nie musieli ich tachać do góry, no to do zobaczenia później.Każdy odpowiedział krótkim dziękuje i wyszedł. No i poszłam z dziewczynami do pokoju. W kompletnej ciszy, ale moja przyjaciółka nie wytrzymała :
- Hej. Jestem Somin , a to Jiwoo . Mam nadzieje, że się zaprzyjaźnimy i że będzie nam się dobrze mieszkało .
Dziewczyna się uśmiechnęła i odpowiedziała z wesołą miną i tonem:
- Jestem Jimin i też mam taką nadzieje. Wyglądacie na bardzo miłe.
- Już jesteśmy przed pokojem.- powiedziałam.
Kiedy kluczem otworzyłam drzwi zobaczyłam piękny pokój połączony z kuchnią, a toaleta była za jasno szarymi drzwiami, po prawej stronie jednego z łóżek. Ściany pokoju były czerwone z białymi gwiazdkami, a panele też były białe. Kuchnia była cała w kolorze szarym. Zrobiona z kafelek, w sumie toaleta też tylko ściany były białe a podłoga czarna. Razem to komponowało się niesamowicie. Jak patrzyłam na ten pokój, aż nie mogłam się na niego napatrzeć. Taki spokój przerwała mi moja ,,kochana" przyjaciółka :
- Jimin, a czym się interesujesz ogólnie??
- Ogólnie to sztuką, sportem i modą.
- O to coś dla ciebie Jiwoo, ona kocha prawie każdy sport, a o sztuce już nie mówię.
-Naprawdę ??? A jaki sport lubisz najbardziej ???
- Nie licząc tańca to kocham siatkówkę i kosza.- odpowiedziałam.
- Ja też uwielbiam grać w kosza może kiedyś zagramy ???
- Chętnie, bo z Somin to jest zbyt łatwo.
Nagle rozległ się nasz głośny śmiech. Jeszcze rozmawiałyśmy tak z pół godziny. A mówiąc rozmawiałyśmy miałam na myśli one mówiły, a ja słuchałam. Starały się mnie wkręcać do rozmowy, ale nie chce się za bardzo przywiązywać. Po chwili Jimin oznajmiła, że musi do łazienki i Somin zwróciła się od razu do mnie:
- Jiwoo, wiem że ci ciężko, ale proszę przełam ten mur, który masz w sobie i mów coś.- powiedziała z troską.
- Somin, ja po prostu się boje i wiesz o tym, że boje się straty kogoś bliskiego jesteś jedyną osobą w tej szkole z którą tak swobodnie rozmawiam i nie unikam. Wiesz co przeżyłam po rodzicach.
- Wiem, ale musisz poznawać ludzi i wiem, że się boisz, proszę zrób wyjątek ona z nami mieszka.
- Przepraszam to dla mnie zbyt trudne proszę zaakceptuj to.- powiedziałam z łzami w oczach.
- Nie przepraszaj mnie, chce ci pomóc.
- Wiem. Postaram się, naprawdę.
-Jestem z ciebie dumna.
- No dzięki.- prychnęłam.
Od kiedy mama się zabiła nie chciałam się przywiązywać do ludzi, bo nie chciałam ponownie cierpieć, dlatego prawie z nikim nie rozmawiałam. Tylko z Somin.
Wracając, po chwili wyszła nasza współlokatorka i Somin powiedziała, że dla umilenia atmosfery zamówi pizzę. Popatrzałyśmy po sobie z Jimin i zgodziłyśmy się. Jak czekałyśmy na pizzę zaproponowałam nieśmiale grę w butelkę. Ale przed tym się przebrałyśmy w coś wygodnego. Po przebraniu grałyśmy i wypadło na mnie i moja przyjaciółka miała namalowany na twarzy szyderczy uśmiech i wtedy zadała pytanie :
- Pytanie czy wyzwanie???
- Pytanie.- odpowiedziałam nie pewnie.
- Jak miał na imię chłopak na którego wpadłaś ???
- Widziałaś???- zapytałam zdenerwowana.
- Jasne, chciałam sprawdzić, dlaczego cię tak długo nie ma i jak zerkałam przez okno zobaczyłam co nieco.- uśmiechnęła się jeszcze szerzej.
- Okey, no to miał na imię Kihyun.
- To ty na niego wpadłaś??- spytała się zdziwiona Jimin.
- Tak, a coś się stało ??? To twój chłopak ???
- Nie, jest moim kuzynem i miałam się was spytać czy mogłabym go kiedyś zaprosić bo chciał zobaczyć z jakimi dziewczynami mieszkam.
- Okey, nie mamy nic przeciwko, prawda Jiwoo ???
- No okey, ale uprzedźcie mnie wcześniej.
-Dobrze.- odparły równo.
Po skończeniu tej rozmowy przyszła pizza. Byłyśmy uradowane, więc jak najszybciej zabrałam pizzę od sprzedawcy zjadłam z dziewczynami. A kiedy skończyłyśmy zaoferowałam się że pozmywam naczynia. Tak powiedziałam tak zrobiłam. Podczas mojego mycia rozległ się odgłos dzwonka i jak otworzyłam drzwi ujrzałam ......
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dobry wieczór. Przepraszam, że tak późno, ale zapomniałam powiedzieć o tym, iż będę publikować w soboty lub niedziele. Przepraszam za błędy. Dobranoc.
CZYTASZ
Szukając Szczęścia/ Fanfiction Monsta X (Kihyun)
FanfictionDziewczyna po utarcie matki stara się zacząć swoje życie od nowa i spełnić marzenia. Czy jej się to uda??? Czy ktoś stanie na jej drodze ???