Nie wstaje. Buntuje się. Nie wstaje. Przymknij się budziku:⁃ Jiwoo! Wstawaj bo obleje cię olejem!- niech szlak trafi Somin. Muszę wstać, ponieważ jak ostatnim razem się zbuntowałam to faktycznie mnie oblała i wszystko poszło do prania.
⁃ No już wstaje.- mruknęłam. O kurde idzie. Jak usłyszałam kroki od razu się podciągnęłam do góry.
⁃ Mam do ciebie prośbę.
⁃ Co jest?
⁃ Pójdziesz ze mną na usg?
⁃ Jasne. Tylko pójdę do wychowawczyni jej powiedzieć i przy okazji Kihyunowi.- zabrałam rzeczy najszybciej jak mogłam oraz poszłam się ubierać. Ubrałam jasne jeansy z dziurami i do tego białą, długa koszulkę. Włosy były rozpuszczone przez co było widać fale. Buty z kolei to były białe trampki. Na dobry początek zaczęłam od nauczycielki. Chciałam zapukać do sali, lecz słyszałam jak gada przez telefon:
⁃ Nie, nie, nie. Ja chce, żeby mój syn w końcu poznał prawdę. Przestań. Przecież wiesz, jak mi na niej zależy.- na chwile cisza, przypuszczam, że ktoś do niej mówi.- Wiem, że nie chcesz jej stracić i nie stracisz. Poza tym to moje dziecko. Proszę spotkajmy się i to obgadamy. Naprawdę proszę.- jakieś głosy z telefonu, ale nic nie rozumiem.- Okey... tak, tak pasuje mi.- chyba się rozłącza. Grzecznie zapukałam do drzwi. Na co ta odpowiedziała proszę. Weszłam nieśmiało:
⁃ Dzień dobry. Przepraszam, że przeszkadzam, ale chciałam tylko powiedzieć, iż mnie i Somin dzisiaj nie będzie w szkole, bo idziemy do lekarza.
⁃ Dobrze, ale Jiwoo ostatnio dużo lekcji opuściłaś. Cieszę się, że chcesz pomóc przyjaciółce, ale musisz chodzić do szkoły, żeby być przynajmniej kwalifikowana na koniec roku.- spojrzałam na nią zdziwiona i spytałam.
⁃ Na pewno ma mnie pani na myśli? Bo ostatni raz opuściłam lekcje kiedy byłam z Somin.- jest zmęczona, widać. Pani Lisa ma strasznie przekrwione oczy i wory pod nimi, jakby w ogóle nie spała.
⁃ O rany, przepraszam nie o ciebie chodziło. Tylko o Kihyuna. Taemin powiedział mi, żebym mu to przekazała. Naprawdę przepraszam.
⁃ Pani chyba nie spała całą noc prawda?
⁃ A co? Aż tak widać?- zaśmiała się.
⁃ Wie pani po pani oczach można stwierdzić dwie przyczyny przekrwionych oczu, czyli albo jest pani niewyspana, albo pijana. Przypuszczałam, że to pierwsze bardziej pasuje.
⁃ Bystra z ciebie dziewczyna.- stwierdziła uśmiechając się.
⁃ Dziękuje i jeśli pani chce to powiem Kihyunowi, żeby nie opuszczał lekcji. A pani niech lepiej się prześpi, bo jeszcze podczas lekcji pani zaśnie i wtedy będzie dopiero problem.- parsknęła śmiechem.
⁃ Jeśli byś mogła to proszę i chyba skorzystam z twojej rady.
⁃ Okey. To dowodzenia.- wyszłam.
⁃ Dowidzenia.- odpowiedziała, a ja się skierowałam od razu do mojego chłopaka pisząc do Somi esemesa, że pani już wie i może się zbierać. Jestem zdziwiona, że Kihyun opuszka lekcje. Tylko po co? Tego nie rozumiem. Weszłam do jego i chłopaków mieszkania. Na szczęście zastałam uśmiechniętego Wonho:
⁃ Hajka.- zaczęłam.
⁃ Hejo. Coś się stało? Znaczy się czy chcesz coś do picia?- zapytał zmieszany chciało mi się z niego śmiać, bo wyglądał jakby właśnie wstał z łóżka lub lunatykował i go ktoś obudził w trakcie.
CZYTASZ
Szukając Szczęścia/ Fanfiction Monsta X (Kihyun)
Fiksi PenggemarDziewczyna po utarcie matki stara się zacząć swoje życie od nowa i spełnić marzenia. Czy jej się to uda??? Czy ktoś stanie na jej drodze ???