Rozdział 10

322 20 0
                                    


Wbiegłam do mieszkania mojego i mamy. Bo wcześniej dostałam esemesa o treści:
„ Mój skarbie już nie wytrzymuje. Widzisz jak cierpię, a ja widzę, że chcesz pomóc. Ale mi się nie da pomóc. Wiedz, że cię kocham i zawsze będę cię kochała
                                     Mama"

Patrzyłam po pokojach i w końcu znalazłam. Tylko, że w toalecie. Wannie. Topiła się, lecz ja od razu ją wyciągałam. Zadzwoniłam po karetkę oraz zawieźli mamę do szpitala. Ale lekarz od razu stwierdził zgon.
Mój płacz był straszny. Każdy patrzył na mnie ze współczuciem. Nie wiedziałam co mam zrobić. Co ze sibą zrobić. Mama jakiś czas temu wspominała mi o cioci. Tylko, że widziałam ją tak na prawdę raz w życiu. Podczas moich piątych urodzin. Tylko czy zechce się mną zająć?

                         *****
I wstałam. Śnił mi się mój największy koszmar w życiu, czyli smierć mojej mamy. Najlepsze jest to, że spałam tylko dwie godziny. Wyglądałam strasznie włosy roztrzepane, oczy podkrążone, ogromne wory pod oczami i jeszcze do tego czułam, iż serce mi się wali, jak o nim pomyśle. Po odgłosach w kuchni zawołałam:

- Ej, przyjdź, że ktoś na chwilkę.

- Idę.- powiedziała uroczo Jimin.

- O dzięki, że chociaż ty przyszłaś. Powiesz naszej wychowawczyni, że się źle czuje i mnie dzisiaj nie będzie???

- Dobrze, a nie chciałam wczoraj pytać, ale dlaczego płakałaś???- pyta przejęta.

- Drobiazg, przejmuje się głupotami.- machnąłem ręką.- To nic ważnego, więc się nie martw.

- Spoko. Ale jak będziesz chciała pogadać to jestem do dyspozycji???

- Będę pamiętać.- usmiechnełam się do niej, po czym wyszła, lecz w zamian przyszła moja gwiazda, Somin :

- Nie szykujesz się do szkoły i gdzie Jimin??? - rozgląda się dokoła.

- Jimin poszła powiedzieć wychowawczyni, że się źle czuje.

- Jiwoo, przecież nie jestem głupia na pewno coś się stało. Twoja mina mówi wszystko. Z tej racji musisz mi opowiedzieć.

- Nic się nie stało.

- Idę do pani powiedzieć, że muszę się tobą zaopiekować, abyś się nie wywróciła, ponieważ ci się kręci w głowie. - Potem wyszła i ona. Dosyć długo ich nie było, jakieś czterdzieści minut. A ja sprawdzałam snapa, po czym zorientowałam się, że ktoś mnie zaprosił. Nazywał się „ HugMe1426" no cóż przyjęłam. Ale jak dziewczyny przyszły od razu odłożyłam telefon.

- No i jak?- zapytałam.

- Somin zostaje z tobą.- Jimin, pokiwałam głową- ale ja już idę, bo się spóźnię. Papatki i zdrowiej.- pomachała nam.

Wyszła tak szybko, jak powiedziała, a Somin zaczęła:

- To co się dzieje? Pamiętaj mnie nie oszukasz.- usiadła przy moim łóżku wyczekując.

- No dobra - i właśnie w tym momencie opowiedziałam jej wszystko. Łącznie ze swoimi uczuciami.

Jak skończyłam wyszczerzyła oczy, chyba zaś się zawiesiła. Dlatego tym razem klasnęłam dłońmi przed jej oczami. Wystraszyła się oraz zaczęła mówić :

-  Tak z innej beczki, to nie wiem co myśleć o kuzynie Jimin. Wydaje się taki miły.

- No, ale widzisz to dupek.- stwierdza.

- Moja kuzynka jest od niego o rok młodsza, ale jak był taki to ona na pewno będzie go znała.

- Tylko jest jedna rzecz, że ta laska, która mi opowiadała o Kihyunie, to Sana. Ta z naszej szkoły.

- Dopiero teraz mi to mówisz ?!

- Tak.

- Podczas rozmowy z Kihyunem mówił, żebyśmy omijały Sanę, a jak spytałam, dlaczego to od razu zmienił temat.

- No to może coś świadczy? Nie wiem co myśleć.

- Szczerze mówiąc to ja też. Może dla polepszenia humoru obejrzymy film? Najwyżej na nim zaśniesz.

- Oki, dlatego ty wybierasz.- śmiałam się, a zaś ona miała naburmuszoną minę.

No i wybrała „Tajna agentka" normalnie nudy do kwadratu. Dlatego podczas połowy przysnęłam.

Spałam do 18:43. Jimin już była, lecz jak zobaczyła ,że nie śpię to od razu pogoniła mnie do lekcji i w sumie miała racje, przecież będę miała to z głowy.

Przepisywanie zajęło mi jakaś godzinę. Usłyszałam pukanie do drzwi, oczywiście otworzyłam:

- O hej Kihyun.- odwróciła się w stronę drzwi.

- Hej, jak się czujesz???- miał strasznie zatroskane oczy.

- A lepiej, dużo lepiej, coś się stało???

- Nie, nic po prostu chciałem się spytać. A idziesz jutro do szkoły ???

- Tak raczej tak.- widziałam jak się denerwował. Ręce mu się nawet trzęsły.- A dobrze się czujesz???

- Tak, to ja już lepiej pójdę.

- Okey.- No i poszedł. Dziwne. Dlatego, żeby nie rozmyślać, pójdę spać i właśnie tak zrobiłam.

Kihyun pv.

To pewnie przez Shownu . Dlatego, właśnie idę do niego. Lecz, kiedy doszłem to jego współlokator powiedział mi, że poszedł tańczyć. Poszłam do niego i właśnie tam go zastałem, dlatego zacząłem nawijać:

- Naprawdę Shownu?Dalej chcesz się bawić w te durne gierki?- staram się utrzymać spokój.

- Co masz na myśli???- zapytał z udawanym szokiem.

- Ty wiesz dobrze ,że chodzi o Jiwoo. Co jej nagadałeś???

- Całą prawdę. O tobie.

- Znając ciebie wybrałeś sobie to co ci wygodne, czyli to, iż szybko zrywałem z dziewczynami?

- Szybko zerwałeś?- zaśmiał się- No błagam cię.

- Myślałem, że w końcu dorosłeś z tego.- zakpiłem.

- Powiem ci, że nawet miałem taki zamiar, tylko że jak zobaczyłem, jaką masz na nią chrapkę to po prostu nie mogłem się powstrzymać.- uśmiech mu widniał od ucha do ucha.

Tym razem to ja nie mogłem się powstrzymać i odkładałem go pięściami po twarzy, niestety właśnie teraz role się odmieniły. Nagle usłyszałem wrzask:

- Chłopaki co wy robicie?!- oddzielił nas pan Taemin- Mam z wami porozmawiać ?! Czy zrobicie to w cywilizowany sposób i porozmawiacie?! - stanęliśmy w rządku ze spuszczonymi głowami.

- Przepraszamy to się nie powtórzy.

- No dobra, porozmawiajcie, a potem idźcie do pokoi.

- Ja lepiej już pójdę, jestem zmęczony, później to wyjaśnimy dobrze?-zaproponowałem.

- Też był bym zmęczony bójką, no dobra idź.  Ale jeśli to się jeszcze raz powtórzy to wylądujecie u dyrektora zrozumiano???- zagroził Taemin.

- Tak.- odpowiedzieliśmy równo.

Wróciłem. Wonho nie odezwał się nawet słowem z resztą, jak reszta. Poszedłem do toalety. Ogarniałem się szybko oraz poszłam spać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejcia.❤️❤️❤️
Mam nadzieję, iż ten rozdział był lepszy. Proszę o gwiazdki i miłego wieczoru.

Szukając Szczęścia/ Fanfiction Monsta X (Kihyun)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz