Rozdział 3

526 28 4
                                    

*Jeszcze tego samego dnia*

To właśnie dzisiaj uczniowie zaczynali wakacje, chociaż nie wszyscy się z tego powodu cieszyli. A dokładniej uczniowie siódmych klas, którzy dzisiaj kończą swój najważniejszy etap w życia. Będą musieli iść do swojej wymarzonej (bądź nie) pracy. Nie mogąc nadal uwierzyć, że będą mogli wrócić do tej szkoły tylko, jako jej absolwenci pod warunkiem, że będą nauczać jakiegoś przedmiotu. Chociaż żadne z nich nie wiedziało jeszcze, że ich drogi wkrótce ponownie się spotkają, a to za sprawą Gellert Grindelwalda.

*W innym oddalonym od Hogwartu, miejscu*

W czasie, gdy uczniowie wszystkich magicznych szkół właśnie kończyli rok szkolny, to nie przypuszczali, że w pewnym mrocznym miejscu pewien czarodziej zwołuje swoich ludzi i bliskich, aby poinformować o swoim powrocie i planie. A tym, kimś był uznawany przez wszystkich za zmarłego sam Gellert Grindelwald, jeden z najgroźniejszych czarodziejów wszechczasów.

*Z powrotem w Hogwarcie*

W czasie, gdy Gellert informował o swoim powrocie, uczniowie Hogwartu zajmowali swoje miejsca przy stole, nie wiedząc, że czeka ich już wkrótce kolejna wojna. Gdy tylko wszyscy zajęli miejsce, powstał dyrektor, aby przemówić.

- W trakcie wakacji każdy myśli, kiedy spotka swoich przyjaciół. W trakcie roku szkolnego każdy myśli, kiedy znowu będą wakacje. - mówił starzec. - To właśnie dzisiaj nastał ten długo oczekiwany przez nas wszystkich dzień. Już za kilka godzin uczniowie siódmych klas zaczynają nowy etap swojego życia. Opuszczą ten budynek, jako jego absolwenci. Ale zawsze do niego będą mogli wrócić. - tu uśmiechnął się do najstarszych uczniów. - Na pewno każdy mi przyzna rację, że lata spędzone właśnie z tym rocznikiem były najbardziej niezwykły i niespotykany. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się tak, że za sprawą jednego rocznika można było przeżyć takie przygody i niespodzianki. - uśmiechnął się szerzej do Złotej Trójcy. - Co roku w naszej szkole za pomocą tego właśnie rocznika musiało się wydarzyć coś nadzwyczajnego. Chociaż niestety nie zdarzył się, choć jeden rok, który minął spokojnie, ale niestety musimy przyznać, że co niektórzy nie raz musieli wychodzić z trudnych sytuacji, ale wróćmy do tematu... Za godzinę, może dwie uczniowie siódmych klas wyjdą z Hogwartu, by zacząć nowe życie. Może kiedyś tutaj wrócą, aby nauczać, albo w najgorszych przypuszczeniach znowu stoczyć kolejną wojnę, ponieważ ktoś będzie nam zagrażał. Teraz jedno wam mogę powiedzieć: Miłego początku nowego życia oraz wspaniałych wakacji. Za to roczniki od pierwszej do szóstej klasy przypominam, że się spotkamy po wakacjach, aby zacząć nowy rok szkolny. Życzę wam smacznego. - zakończył swą przemowę Albus Dumbledore.

*Dwie godziny później*

Gdy wybiła oczekiwana przez wszystkich godzina, uczniowie opuszczali mury Hogwartu i udali się do powozów, które miały ich zawieść na stację, gdzie czekał na nich pociąg do Londynu. Po zajęciu przez wszystkich miejsca, pociąg ruszył. Droga do Londynu mijała wszystkim mile i przyjemnie. Wielu uczniów ten czas spędzała nad różnymi grami, książkami lub odpoczywaniem albo po prostu sobie rozmawiała. Gdy tylko pociąg się zatrzymał, Harry wraz z przyjaciółmi wysiadł z pociągu i udał się w stronę swojego ojca, Syriusza, Weasley'ów i Grangerów, którzy już na nich czekali. Po przywitaniu się ze wszystkim młodzież, wraz ze swoim bliskimi udała się do swoich domów.

*Posiadłość Blacków*

W czasie, gdy James i Syriusz odbierali Harry'ego z dworca, Dora wraz ze swoją mamą zajmowała się chłopcami, a tymczasem Dorcas i Lily przygotowywały obiadokolacje dla wszystkich mieszkańców Grimmauld Place 12. Gdy tylko drzwi się otworzyły i przeszła przez nich trójka Huncwotów wraz z Harrym. Lily przywitała się z pierworodnym i kazała im się udać do jadalni, aby poczekać tam na obiad.

Po upływie dziecięciu minut pojawiły się panie, a wraz z ich przybyciem na stole pojawiło się jedzenie. W trakcie jego kosztowania Lily wypytywała się swojego syna o to, jak mu poszły egzaminy. Jamesowi i Syriuszowi od razu się przypomniało, jak to było, gdy oni byli młodzi, ale ich jakże znakomite rozmyślenia przerwała pani Potter, która chciała się dowiedzieć kilku rzeczy o swoim pierworodnym. I tak się zaczęło:

- Jaki ci poszły egzaminy, Harry?

- Bardzo dobrze, mamo.

- Ale nie brzmisz za wesoło. - zauważyła.

- No, bo nadal nie mogę uwierzyć, że nie wrócę już do niej, jako jej uczeń. - zmartwił się młody chłopak.

- Ja też tak miałem, kiedy jechałem do Hogwartu, aby ciebie i innych uczyć OPCM. - przyznał Remus.

- Wiem to, Remi.

- Na pewno dasz sobie radę młody. - s powiedział Syriusz.

- Mam taką nadzieję, Syri.

- A co planujesz dalej? - do rozmowy wtrącił się James.

- Chcę się udać na kursy aurorskie. - przyznał.

- Widać, że chcesz pociągnąć tradycje rodzinne. - zaśmiał się pan Potter.

- Tak jakoś wyszło.

- A wakacje? - spytała Lily.

- Po powrocie z Francji planuję trochę popracować u bliźniaków Weasley.

- To jest znakomity pomysł. - zachwycił się Syriusz.

- A wy, co myślicie? - parskał były Gryfon.

- Nie dziwię się. Każdy Potter nie umie usiedzieć w domu. - stwierdził James.

*W tym samym czasie w posiadłości
Malfoy'ów*

Gdy wybiła osiemnasta wszystkie osoby, które przebywały w posiadłości Malfoy'ów udali się na obiad, aby porozmawiać. Okazało się, że w posiadłości znajdują się następujące osoby: Malfoy'owie, Blackowie, Snape, Greengrass, Nottowie i Zabini. Oprócz nich był również Tom Riddle, który również powrócił, ponieważ wszystkie złe czyny, które popełnił był spowodowane zaklęciem, jakie użył na nim Gellert i to spowodowało, że dostał drugą szansę. O jego powrocie wiedzieli tylko ci, którzy akurat znajdowali się w posiadłości Malfoy'ów.

W trackie spożywania młodzież dowiedziała się, że Harry Potter, Hermiona (Granger) Riddle i Ron Weasley wrócili po wojnie, aby dokończyć swoją siódmą klasę. Dlatego też mogą ich nie zobaczyć po nowym roku. Będzie za to Ginny Weasley, Neville Longbottom, Luna Lovegood i jakiś tam Samuel Potter. Po dowiedzeniu się kilku ciekawostek młodzież i dorośli udali się do swoich pokoi spać.

Część I - Niespodziewany powrót Gellerta Grinldewalda (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz