rozdział 36

79 13 0
                                    

Narrator*

Czas mijał bardzo szybko, że uczniowie Hogwartu nawet nie zauważyli jak minął im kolejny miesiąc nauki. Ale za to domyślili się, że zbliża się kolejna wojna i o wiele gorsza od poprzedniej. Chociaż każdy zachowuje się tak samo to cało miesięczne ataki dają im do myślenia. Na domiar złego przy szkole jak i wielu wioskach są poustawiani Aurorzy. Nawet zwierzęta mieszkające w Zakazanym Lesie zauważyły, że coś jest w tym wszystkim nie tak i też wysyłali swoich na obserwację terenu. Po jakimś czasie musieli niestety przestać o tym myśleć, ponieważ musieli udać się na lekcję. Ale za nim to się stało to powstał Dyrektor aby coś wygłosić. 

Jak na pewno wszyscy wiecie za trzynaście dni są Walentynki dlatego też. w tą sobotę odbędzie się wyjście do Hogsmeade. Dlatego też, mam nadzieje, że ten dzień spędzicie bardzo miło i bezpiecznie. A teraz możecie iść na lekcję.


*Pov. Ginny*

W drodze do sali od OPCM. Cały czas się uśmiechałam, ponieważ teraz już wiem czemu mój chłopak napisał mi w dzisiejszym liście, że spotkamy się w sobocieGdy powiedziałam o tym reszcie to zaczęli się ze mnie śmiali.  Lekcję mijały im nawet spokojnie. Chociaż nauczyciele zadawali mi i reszcie dużo esejów do napisania. Abyśmy nie zapomnieli, że w tym roku piszemy egzaminy. A co nie którzy cały czas tylko marudzili. że aż tyle muszą pisać


*Pov. Harry'ego

W trakcie szkolenia okazało się, że będziemy mieli więcej godzin szkolenia jak i pracy w terenie, ponieważ mamy skończyć szkolenie jeszcze w tym roku co mnie i resztę bardzo mocno zaskoczyło. Właśnie dzisiaj wszyscy wraz z w wyszkolonymi Aurorami byliśmy podzieleni na grupy i mieliśmy obserwować różne miejsca. Takim też sposobem wraz i Scottem byłem pod czujnym okiem  Alastora Moody'ego i obserwowaliśmy Pokątną. Inni byli po wysyłani do różnych małych wsi lub Hogwartu czy Hogsmeade. Takim też sposobem mieliśmy mieć zdane akcję, walkę w terenie i nie tylko. I mieliśmy obserwować o każdej porze tylko że byliśmy podzieleni na trzy grupy w każdym miejscu. Okazało się również że co dziennie każda drużyna miała zmienione miejsce obserwacji. I jak dla mnie tak było o wiele lepiej. 


*Narrator*

Gdy Harry i Scott wrócili do posiadłości to opowiedzieli o tym co wymyślił Minister i Biuro Aurorów. Gdy tylko skończyli to przyleciała do Harry'ego jakaś dziwna sowa z listem. Gdy tylko wylądowała na stole i rzuciła kopertę na stół to wszystkim pokazało się godło Hogwartu. Gdy tylko minął pierwszy szok. To Syriusz podszedł do kominka aby powiadomić Albusa. Gdy ten przekazywał mu wiadomość to dowiedział się że w Gabinecie znajdują się również Remus, Jeremy, James i Tom. Po tej wiadomości James powiedział że goście też mogą przybyć i już po chwili cała piątka przeniosła się za pomocą kominka do posiadłości Potterów.  Po przybyciu Albusa, Remusa, Jamesa, Jeremy'ego i Toma. Lilka zaprowadziła ich do salonu gdzie ciekały na nich kawy. Po zajęciu miejsca. Lilianna szybko skróciła to co już miało miejsce. Gdy tylko to zrobiła to Harry po sprawdzeniu koperty ją w końcu otworzył list. 


Witaj Harry Potterze

Jak na pewno zauważyłeś na kopercie pieczęć która należy do wszystkich Założycieli. Ale do rzeczy. Jak na pewno wiesz jesteś naszym potomkiem tak samo jak i Marcus. Dlatego też przez w lipcu przejdziesz w naszym Królestwie szkolenie. Będzie on trwało przez sześć lat ale waszym czasie tylko tydzień. Dzięki temu szkoleniu będziesz znał więcej zakręć. Umiał używać wszystkich rodzaj broni i innych rzadkich niestosowanych już rzeczy które wiele lat temu był bardzo przydatne. Dlatego też życzymy ci mile spędzonych dni z bliskimi.

Salazar Slytherin, Godryk Gryffindor, Rowena Ravemclaw i Helga Hefflepuff.

Po przeczytaniu lista wszyscy byli w wielkim szoku. Po ochłonięciu i podjęciu pewnych działań profesorowie i Dyrektor wrócili do szkoły. Gdzie złowili malutkie zebranie. Po ich opuszczeniu posiadłości reszta udała się na kolację. Po zjedzeniu posiłku udali się spać. 


*Hogwart*

Po zwołaniu zebrania Albus opowiedział o tym czego się właśnie dowiedział wraz z Remusem, Jeremym, Jamesem i Tomem. Gdy tylko opowiedzieli reszcie dorosłym o tym co się wydarzyło to udali się do swoich posiadłości albo gabinetów. 


*Trzy dni później w Hogwarcie*

Pod obiedzie gdy miała przyjść nowa zmiana. Okazało się że bowiem ich szkołę mieli ochraniać jak zawsze dwie grupy. Do pierwszej grupy wchodzą Harry, Moody i Scott, a w drugą reszta Potterów pod okiem Justina. W trakcie pilnowania o tym co się wydarzyło dowiedziała się cała młodzież. Po jakimś sześciu godzinach przyszła trzecia zmiana. A reszta Aurorów wróciła do siebie. 


Część I - Niespodziewany powrót Gellerta Grinldewalda (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz