3 in #larry❤ (20.08.2019)
782 in #fanfiction ❤❤(12.05.2018r.)
1 in #louistops ❤❤ (02.12.2018r)
Louis i Harry to koledzy z paczki, którzy za sobą nie przepadają.
Kto zaś powiedział, że gdy zostają sami to nie skradają sobie pocałunków i nie szczędzą...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
harrystyles: hi✌ @nickgrimshaw_
polubienia: gemmastyles, beberexha, nickgrimshaw_, louist91 i 264 więcej polubień.
nickgrimshaw: hi hi ✌
niallhoran: 😎✌
beberexha: 🔥🔥
zaynm: 💣💥
liampayne: hi hi hi✌
gemmastyles: ale focie sobie strzelacie😏💋
harrystyles: 😏😂 @gemmastyles
nickgrimshaw_: wiadomo @gemmastyles😎 hahah😂
*
-- Dostałeś się? -- usłyszał zza pleców. Skinął głową gapiąc się w monitor -- i nic się nie chwalisz?
-- Nie mam nastroju -- wzruszył ramionami i spojrzał na siostrę -- myślisz, że rodzice pozwolą mi wynająć jakieś małe mieszkanie?
-- Jak ich o to poprosisz to raczej tak -- szepnął -- jeżeli nie to ja z nimi porozmawiam. W końcu dobrze zdałeś maturę i dostałeś się na wymarzony kierunek!
Harry skinął głową i spojrzał znowu na monitor -- dostał się na tą samą uczelnię co ja -- powiedział naprawdę cicho -- i jego chłopak też.
-- Chłopak?
-- Brandon Flynn.
-- Po pierwsze Brandon ma chłopaka a Louis i on to tylko przyjaciele. Nic po między nimi się nie dzieję. Nie pytaj skąd wiem bo i tak Ci nie powiem ale śledzę sprawę na bieżąco -- zaśmiała się -- poza tym skąd wiesz, że się dostał?
Harry odchrząknął i otworzył jedną z kart w przeglądarce -- z tego.
-- Śledzisz go?
-- Nie, po prostu chciałem sprawdzić czy się dostał na ten kierunek co zawsze marzył -- wzruszył ramionami -- i się dostał. Jest trzeci na liście -- uśmiechnął się.
-- Napisz do niego i mu pogratuluj -- usiadła koło niego.
-- Oszalałaś chyba -- prychnął -- Nie napiszę do niego skoro z nim zerwałem. Będzie zbyt podejrzane..
-- zbyt podejrzane? Czemu miałoby być to podejr... ty go nadal kochasz! -- wstała i pisnęła -- kochasz go dlatego sprawdziłeś gdzie się dostał aby mieć z nim kontakt! Wiedziałam! Michael wisi mi sto funtów!
-- Założyliście się o to czy go kocham dalej czy nie?
-- No tak! -- usiadła koło niego -- kochasz go?
Harry spuścił wzrok na swoje palce i zagryzł nerwowo wargę -- czy go kocham to nie wiem ale.. strasznie za nim tęsknię i chce aby ciągle przy mnie był. Brakuje mi tego pisania nocami, tego, że do mnie przyjeżdżał. Brakuje mi randek z nim i tego jak mnie traktował a traktował mnie wspaniale. Jakbym był jedyną osobą na świecie, która ma dla niego znaczenie -- po jego policzku spłynęła łza -- brakuje mi jego. Brakuje mi Louisa i świadomości, że mam najlepszego chłopaka na świecie -- popłakał się i spojrzał jak Gemma włącza folder z ich zdjęciami na laptopie. Otworzył szerzej buzię -- Boże, co ja zrobiłem -- przytulił się do siostry -- czemu nie porozmawiałem z nim i nie dałem nam szansy aby znów go pokochać?
-- Spokojnie -- pogłaskała go -- wszystko będzie dobrze. Spotkacie się i zobaczysz czy go nadal kochasz czy nie i później dacie sobie szansę jeżeli on tylko będzie chciał.
Harry skinął głową -- weź ode mnie odejdź bo mnie osmarkasz -- odsunęła się od niego i podała mu chusteczki -- idź się umyj i ubierz. Idziemy na miasto.
-- A-ale masz randkę z chłopakiem -- pokręcił głową -- Nie możesz mu tego zrobić.
-- Naucz się, że jesteś dla mnie najważniejszy niż ktokolwiek. Kocham Cię najmocniej a Michael się nie obrazi. Zrozumie sytuację -- uśmiechnęła się do niego -- później najwyżej ja go zabiorę na kolację w ramach przeprosin -- pocałowała jego czoło -- idziemy coś zjeść i na piwo, hmm?
-- Okay -- skinął głową a Gemma wstała -- ale napisz Michaelowi, że jeżeli chce to też może iść. Jeżeli Ci to nie przeszkadza.
-- Randka z chłopakiem plus brat. Hmm, nigdy czegoś takiego nie przeżyłam. Będzie ciekawie -- zaśmiała się -- idź się naszukuj, Hazz. Za trzydzieści minut wychodzimy.
-- Nie zdążę się naszykować!
-- to twój problem -- trzasnela drzwiami.
*
-- Więc drogi bracie -- odchrząknęła -- mam pytanie. A w sumie to mamy pytanie -- powiedziała i odłożyła pizzę na talerz. Spojrzała na swojego chłopaka a później na Harry'ego.
-- Co jest?
-- Będąc trzy lata w związku na pewno to robiliście.
-- No tak -- wzruszył ramionami.
-- Więc kto dominował a kto był zdominowany? -- spytała a Michael i Harry się zaśmiali -- Nie śmiej się bo ostatnio dyskutowaliśmy na ten temat.
Harry ze zdziwniem spojrzał na chłopaka siostry -- znasz swoją siostrę. Ona gadała a ja tylko przytakiwałem -- podniósł ręce do góry.
-- Oh nie kłam. Ciekawiło Cię to tak jak mnie więc się nie odzywaj -- spojrzała na niego -- ja uważam, że Louis w pełni nad Tobą dominował a Michael zaś, że się zmienialiście ale też częściej ty byłeś na górze.
Harry zaśmiał się -- wygrałaś -- szepnął i napił się coli.
Gemma zaśmiała się -- wisisz mi już dwieście funtów kochanie -- pocałowała go w policzek.
-- znów się założyliście?
-- No sory ale byłem zdania, że Louis jest tym zdominowanym.
-- Dlaczego niby?
-- Nie widziałeś jego tyłka Harry? -- poprawił się Michael -- byłem pewien, że.. no wiesz -- zaczął się tłumaczyć.
-- Więcej się o nic nie zakładaj z Gemmą bo zbankrutujesz -- mruknął i zaczął jeść kolejny kawałek pizzy -- uważacie, że Louis na lepszy tyłek? -- spytał po chwili.
-- Ty masz dobry i staje się on coraz lepszy.. -- zaczęła Gemma
-- ale Louis ma lepszy -- dokończył Michael i zaśmiał się z miny loczka -- no co, tyłka jak Nicki Minaj nie masz więc co będziemy Ciebie okłamywać, hmm?
-- Dzięki, że jesteście dla mnie szczerzy -- uśmiechnął się odpowiadając im z przekąsem.