Logiczne, że nic nie jest logiczne - 4

558 71 77
                                    

Dziękuję za tyle gwiazdek i komentarzy, nie spodziewałam się, że spotkam się z taką miłą reakcją.
A przynajmniej nie tak szybko.
Jestem bardzo wdzięczna, dobrze wiedzieć, że komuś się to podoba!

A teraz, trochę Mikeyli, która dosyć szybko stara się zaakceptować zmianę.
Przez jej wcześniejsze myśli, raczej to nie trudne.

W końcu była naukowcem, a oni zazwyczaj mają równie porąbane marzenia.

Z tego co mi wiadomo.
Huh.

°°°
Zaakceptuj swój los, jeżeli nie możesz go zmienić.

Testowałam właśnie możliwości mojego ciała. Podczas gdy zginałam i prostowałam ramię, pozwoliłam moim myślom spokojnie błądzić.

Ludzie z pracy. Szef. Angelika.

Czy ktokolwiek zamartwiał się moim zniknięciem? W końcu nikt nie rozpływa się w powietrzu i... Oh, czekaj. Tak się właśnie stało ze mną, ale wracając.

Nie. Czemu mieliby? Prawdopodobnie szybko zostałam uznana za martwą.

Zdziwiłabym się gdyby nikt mi tego nie życzył, po tym całym incydencie.

Kto wie? Może jednak gdzieś zostało odnalezione moje ciało?

Tyle, że ja nadal żyję.

Jestem tutaj.

Może mam w sobie więcej mechanicznych części, niż nie jeden emo - dzieciak, ale nadal tu jestem. I nadal jestem człowiekiem. Przynajmniej mentalnie.

Ale czy nie od zawsze marzyłaś, by stać się taka jak oni?

Zatrzymałam ramię, które było teraz skierowane lekko ku górze.

Szukaj pozytywów.

Świetnie. Nie minęło zbyt wiele czasu, a już objawiają mi się dziwne symptomy samotności. Jakbym wcześniej nie była wystarczająco szurnięta.

Wow, przynajmniej teraz potrafię się do tego przyznać. Chyba zmiana w bota dobrze na mnie wpłynęła.

- Pozytywy... - Mruknęłam.

Oparłam rękę o kolano i spróbowałam przypomnieć sobie wszystko o wielkich robo... Cybetronaninach.

...

Uh...

Może...

Zero okresów.

Zero okresów. Mmm. Koniec z bezsensownym cierpieniem i chęcią wyjechania do innego stanu, by wyciąć sobie macicę raz na zawsze. Kto to wogóle wymyślił? To niby ma sens z naturalnego punktu widzenia, ale to dosyć brutalny gest matki natury.

Nielimitowany dostęp do internetu.

Nieli - Ah! No przecież! Mogłabym dowiedzieć się czy ktokolwiek zauważył brak celebrytki - kryminalistki. Zajżałam w głąb mojego procesora, czując jak śmieszna pula światła w mojej piersi, łaskocze dziwnie. I...

Nie mam pojęcia jak to zrobić.

Wiem, że mogę, ale nie wiem jak.

Osunęłam się na ścianę zawiedziona. Dobra, coś innego.

Nie musisz płacić rachunków.

Ale brak rachunków oznacza brak środków do życia.

Nie, abym jako robot potrzebowała zbyt wiele... No bo co?Już raczej nie mogę jeść ludzkiego jedzenia, ani pić wody.

Pozytywna Postać | TF - Prime (2018) ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz