2/?
Z:Cześć Louis, pewnie ta wiadomość zagubi się wśród tysięcy innych, które dostajesz każdego dnia.., ale zmartwiłem się po tym co odpisałeś Niallowi i wewnętrzna troska sprawiła, że piszę tu teraz do Ciebie.
Louis ściągnął brwi. Kilkukrotnie czytał wiadomość od chłopca, chcąc zrozumieć, o co mu do cholery chodzi.
L: Nie ma potrzeby, żebyś się o mnie martwił.
Z: Oh wow, nawet nie wiesz w jakim jestem szoku, że odpisałeś.. jestem przekonany, że coś się dzieje i nie daje mi to spokoju.. po prostu jesteś dla mnie kimś wyjątkowym.
L: Nawet mnie nie znasz. Nie wiesz kim jestem.
Z:Jesteś Louisem, z najpiękniejszym uśmiechem jaki istnieje na całym świecie, o największym i najlepszym sercu.. prawdziwy anioł z Ciebie.
Zaśmiał się i usiadł na murku.
L: Naprawdę tak myślisz?
Z: A dlaczego miałbym kłamać? Oczywiście, że myślę tak naprawdę.. piękny, mądry, uzdolniony o wielkim sercu gotowy pomóc każdemu, kto tego potrzebuje.
L: :)
Z: Louis... Co się stało? Wiem, że jestem dla ciebie przypadkową, obcą osobą, ale nienawidzę patrzeć jak cierpisz... A uwierz mi, widzę to.
L: Harry zapomniał...
Z: Przykro mi Lou... Ale właściwie... O czym?
L: Dzisiaj minęło sześć lat naszego związku i dwa od kiedy jesteśmy zaręczeni.
Przygryzł wargę, czując znowu zbierające się pod powiekami łzy.
Z: Jest dupkiem. Nie docenia tego, jaki skarb posiada...
L: Nie mów tak o nim. Kocham go...
Z: On cię rani...
L: Kwestia przyzwyczajenia.
Z: Nie możesz mu na to pozwalać, jesteś wartościowym człowiekiem, jak można robić Tobie krzywdę...
L: Nie znasz mnie, Zayn.
Z: Wiem, że moja wiedza o Tobie jest znikoma, ale wszystko co piszę, jest szczere. Po prostu nie możesz mu na to pozwalać...
L: Cieszę się, że wygrałeś ten konkurs.
L: Już od dłuższego czasu chciałem cię poznać.
Zmienił temat. Nie miał na myśli nic dwuznacznego, kochał Harry'ego. Ale spodobała mu się osobowość Zayna. Miał w swoim profilu coś, co przyciągało, jego komentarze wywoływały uśmiech na twarzy Tomlinsona. A wiadomości... Były po prostu szczere. Czuł,że mógłby mieć w nim przyjaciela. Takiego naprawdę. Który nie byłby w jego życiu, dla jego pieniędzy.
Z: Naprawdę? Nawet nie masz pojęcia, jak bardzo się ucieszyłem, widząc, że jestem w gronie szczęśliwców...
L: Ja też.
Z: Nie bardziej niż ja.
Z: :D
Z: Dziękuję.
L: Nie masz za co.
L: Podobasz mi się.
CZYTASZ
Hello Sunshine|| INSTAGRAM ZOUIS
FanfictionZayn uwielbia zespół One Direction, a szczególnie jednego z jego członków- Louisa Tomlinsona. Jest samotnym dziewiętnastolatkiem, który potrzebuje odrobiny miłości i odczuwa szczęście, przeglądając instagrama dwudziesto-siedmio latka. Louis Tomlins...