5/10
Zayn odrobinę za późno wyszedł z domu. Więc wpadł do środka kilka minut po umówionej porze, odszukał wzrokiem chłopaka, siadając na przeciwko
-Cześć Nath - uśmiechnął się.
-Cześć- mruknął i odstawił kartę- możesz mi teraz do cholery powiedzieć, jak to całowałeś się z Lou?
-Harry zapomniał o jego urodzinach, postanowił iść do baru żeby się napić, ale jak się okazało to bylo w pobliżu mnie, więc postanowiłem tam iść - zaczął opowiadać historię.
-No..
- Nie chciałem patrzeć jak zalewał się w trupa, dlatego jakoś przekonałem go i poszliśmy do mnie.
-Uuu-poruszył sugestywnie brwiami.
-Pieprz się - zachichotał -a u mnie, jakoś tak rozmawialiśmy, przytulił się, ja powiedziałem kilka słodkich rzeczy i stało się, pocałował mnie.
-Jezu- mruknął- ale że pocałował? Z języczkiem?
-Tak pocałował mnie i troszkę pobłądził dłońmi pod koszulką...
Nathan ściągnął brwi.
-Tylko pod koszulką?
-No dobra... nie, dobrał się też do spodni...
-Obciągnął ci?!- pisnął
-Zamknij się - skarcił go, a kilku ludzi dziwnie na nich spojrzało - nie, nie obciągał mi, ani ja jemu.
-Ale było blisko...
-Taa, przerwał jego telefon.
-Myślisz, że zaszłoby to dalej?
-Sam nie wiem.. - zagryzł lekko wargę
-Zayn...
- Co jest? - mruknął
-Chciałbyś, prawda? Chciałbyś, żeby cię wtedy przeleciał... - szepnął.
-Ja naprawdę nie wiem... -spuścił wzrok. Nathan przygryzł wargę.
-Jedno jest pewne- Zayn spojrzał na niego- Leci na ciebie.
CZYTASZ
Hello Sunshine|| INSTAGRAM ZOUIS
FanfictionZayn uwielbia zespół One Direction, a szczególnie jednego z jego członków- Louisa Tomlinsona. Jest samotnym dziewiętnastolatkiem, który potrzebuje odrobiny miłości i odczuwa szczęście, przeglądając instagrama dwudziesto-siedmio latka. Louis Tomlins...