@hottestnews: dzisiaj widzieliśmy @louist91 z chłopakiem, o którym jest ostatnio bardzo głośno, fanem Louisa @zayn. Nie spodziewaliśmy się tego, ale chłopcy wyglądali na zapatrzonych w siebie, Louis był cały czas uśmiechnięty, a Zayn wpatrzony w niego, jak w obrazek. Spotkanie nie wyglądało na przypadkowe, a chłopcy ewidentnie starali się ukryć i się spieszyli. Pytanie tylko co z @harrystyles? No bo... Nie ma go kilka dni, jak wiemy opiekuje się chorą mamą, a Louis świetnie się bawi...
Komentarze:
@harrystyles: @louist91 chcesz mi o czymś powiedzieć??
@zayn: oh kurwa..
@niallhoran: macie przejebane xd
@nathanshelly: idioci.. nie potraficie trochę dyskretniej?
@zouis_is_real: moje serduszko!
@only_zouis: awww < 3
@larry_is_real: pewnie spotkali się przypadkowo, bo Louis kocha Harry'ego
@liampayne: przypadkowe spotkanie, a robicie sensację... pierdolenie : )
@louist91: @harrystyles ja... nie...
@niallhoran: @zayn bardzo prosił o poznanie mnie i Liama, więc dlaczego mamy tego nie zrobić? Dlatego przyszedł z Louisem, afera o nic...
@harrystyles: Ty nie? A jakoś to Ciebie tutaj widać..
@louist91: @harrystyles przysięgam ci, że to nie tak...
~~~~
W tym samym momencie loczek już dzwonił do ukochanego.
-Halo?- mruknął cicho.
-Cześć Lou - rzucił chłodno - tak się bawisz kiedy mnie nie ma? Wyraźnie zabroniłem Ci się z nim spotykać..
-Spotkałem go przypadkiem na ulicy Hazz- westchnął.
-Przypadkiem?! Skończ mi tu wciskać bajeczki..
-No szedłem do Liama i Nialla, wiesz dobrze, że fani wszędzie mogą nas zaskoczyć- mruknął.
-I dziwnym przypadkiem to był akurat on!
-Hazz, kochanie- mruknął.
-Przestań Louis, jestem wściekły.. myślałem, że mogę Ci ufać...
-Przecież możesz- mruknął i wstał z kanapy, poszedł do łazienki i zamknął się tam- Proszę cię...
-Jak widać nie mogę, ostatni raz zostałeś sam, jasne? - prychnął.
Przygryzł wargę i zamknął oczy.
-Znowu mi to zrobisz, prawda?- wyszeptał. Miał na myśli to samo, co się stało na ich wyjeździe.
-Nie wiem co zrobię Louis..
-Obiecaj mi tylko, że mnie nie skrzywdzisz- mruknął- że mnie nie uderzysz...
-Nic Ci nie mogę obiecać, wszystko zależy od Ciebie Lou..
-Kiedy wracasz?- mruknął- Nie chcę być dłużej sam w domu- dodał cicho.
-Nie chcesz być sam? To zaproś sobie jego..
-Zrywasz ze mną?
-Nie Louis, nie zrywam, ale wiesz dobrze, że mama mnie potrzebuje
-Zapytałem tylko kiedy do mnie wrócisz- szepnął.
-Nie wiem, może jutro, może za tydzień..
-Dobrze- mruknął w końcu- Cześć.
Rozłączył się. Zaraz potem rozwalił telefon o ścianę i osunął się na podłogę.
-Martwię się o niego.. - mruknął w końcu Niall.
-Idź do niego- mruknął do ukochanego- Ciebie zawsze słuchał...
-Nie sądzisz, że lepiej gdyby Zayn poszedł?
-Obawiam się, że nie w tej sytuacji- westchnął.
-Dobra, to lecę.. - szepnął, idąc w kierunku łazienki, do której zaczął się dobijać - Lou? Mogę wejść?
-Po co?- mruknął, ale odsunął się od drzwi.
-Porozmawiać, martwimy się o Ciebie..
-Wejdź- mruknął
Już po chwili był przy przyjacielu.
-Boże.. co tu się stało? - klęknął obok, obejmując go szczelnie.
-Rozmawiałem z Harrym- uśmiechnął się, jednak nie był to miły dla oka uśmiech. To był uśmiech bezradnego człowieka...
- Mów dalej Lou.. - zachęcił chłopaka
-On to zrobi- westchnął- Znowu to zrobi... Słyszałem to w jego głosie, Niall- mruknął- Jak wróci to znowu nie będzie delikatny...
- Nie zrobi Ci krzywdy. Zostaniesz tutaj ze mną i Liamem, jasne?
-Nie Niall- westchnął- Jeśli coś mi zrobi, odejdę, zawiadomię policję i media.
-Nie wrócisz tam, nie pozwolę, albo będę z Tobą tam, jeśli skrzywdzi Ciebie, to ja skrzywdzę jego...
-Jestem starszy od ciebie Niall- prychnął- I dam sobie radę. Dam, rozumiesz?- mruknął.
CZYTASZ
Hello Sunshine|| INSTAGRAM ZOUIS
FanfictionZayn uwielbia zespół One Direction, a szczególnie jednego z jego członków- Louisa Tomlinsona. Jest samotnym dziewiętnastolatkiem, który potrzebuje odrobiny miłości i odczuwa szczęście, przeglądając instagrama dwudziesto-siedmio latka. Louis Tomlins...