Zayn uwielbia zespół One Direction, a szczególnie jednego z jego członków- Louisa Tomlinsona. Jest samotnym dziewiętnastolatkiem, który potrzebuje odrobiny miłości i odczuwa szczęście, przeglądając instagrama dwudziesto-siedmio latka.
Louis Tomlins...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
@niallhoran: moja ogromna przylepa ♥ @liampayne
Komentarze:
@liampayne: kocham cię!
@louist91: awww ♥
@paulwalker: @liampayne, do cholery odbierz telefon, to ważne!
@niallhoran: ja Ciebie też kocham skarbie ♥ @liampayne
@zayn: to urocze chłopcy
@harrystyles: hahah xD jacy wy uroczy
@nathanshelly: o jejku! Cudowni
@niallhoran: @paulwalker Liam jest teraz zajęty i najbliższy wolny termin to nigdy :)
@niam_is_real: aww!
@liamxniall: oh boże, piękni!
@paulwalker: jak sobie chcesz @niallhoran ale ta sprawa dotyczy czegoś, co dla Liama jest cholernie ważne :)
@niallhoran: @paulwalker o czym ty do cholery mówisz? @liampayne
@liampayne: @paulwalker przyjadę.
@niallhoran: @liampayne o co do cholery chodzi??
~~~
Liam jednak nie odpowiedział.
~~~
-Liam! - wydarł się Niall - Wyjaśnisz mi to do cholery?!
-Uspokój się- mruknął, zakładając kurtkę.
-Chcę wyjaśnień! W co ty się znowu wpakowałeś do cholery! - krzyczał w dalszym ciągu.
-W nic się nie wpakowałem Niall- westchnął.
-Więc o co chodzi?
-O...- zagryzł wargę- Nie mogę ci powiedzieć- szepnął.
-W porządku.. leć kurwa do niego i daj mi spokój - prychnął, zostawiając go samego.
Złapał go za nadgarstek.
-Przepraszam Niall, po prostu nie chcę zapeszyć...
-Powiedziałem żebyś dał mi spokój - mruknął.
-Będziesz tu jak wrócę?- spytał cicho- Czy znowu się spakujesz i mnie zostawisz?
-Nie wiem co zrobię... idź już lepiej, jasne? Nie musisz się do cholery spieszyć...
Puścił go, w momencie zrobił się zły.
-Niall, ja tego nie będę dłużej znosił. Jeśli tym razem się wyprowadzisz, nie będziesz już miał do czego wracać- mruknął spokojnie, chodź oschle- Nie będzie kolejnej szansy- wyszedł, trzaskając drzwiami. Teraz do Nialla należała decyzja
