Zayn uwielbia zespół One Direction, a szczególnie jednego z jego członków- Louisa Tomlinsona. Jest samotnym dziewiętnastolatkiem, który potrzebuje odrobiny miłości i odczuwa szczęście, przeglądając instagrama dwudziesto-siedmio latka.
Louis Tomlins...
-Powaliło cię do reszty?- podszedł do niego- Dobrze wiesz, że miałem dzisiaj wywiad.
-Louis zasugerował mi coś zupełnie innego - prychnął.
-Bo jest na mnie zły- skrzywił się i położył blondynowi dłonie na biodrach- Wiesz, że kocham tylko ciebie...
-Tak? To gdzie znikasz w ciągu dnia? Codziennie masz wywiad?
Przygryzł wargę.
-No właśnie... to mi wystarczy - mruknął, wyszarpując się mu. Ruszył do sypialni, gdzie prawie od razu zaczął pakować swoje ubrania.
-Niall- westchnął i oparł się o drzwi.- Znowu mi nie ufasz...
-Skąd w takim razie to milczenie? Byłeś wyraźnie zakłopotany sytuacją - wrzucał kolejne rzeczy.
Nie odpowiedział. Nie wiedział co.
-Kolejne milczenie... miło było Liam.. - mruknął, zamykając torbę.
-Przepraszam- szepnął.
-Przepraszasz?! Za co? - zaśmiał się sucho - za to, że pieprzyłeś się z innym? Znowu odpowiedziało mu milczenie. Uśmiechnął się smutno i zabrał zapakowane ubrania, po czym minął go i po prostu wyszedł z domu, trzaskając mocno drzwiami. Po jego policzku spłynęła łza. Wyciągnął telefon i chciał napisać do Louisa, kiedy otrzymał powiadomienie. Od razu w nie wszedł i otworzył usta w lekkim szoku. Poczuł się jeszcze gorzej.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
@liampayne: "Come Back, I still need you" @niallhoran