prologue: a burning boat

2.7K 109 8
                                    

Został.

Patrzył, jakby znudzonym spojrzeniem na to, co rozgrywało się przed jego oczyma. Wzruszył delikatnie ramionami, zadarł głowę do góry, usta zacisnął w wąską kreskę. Nie obchodziło go to, że on, jego rodzina, a tak naprawdę każdy w pobliżu może zaraz umrzeć.

Wstał.

Otrzepał brązowe spodnie i ruszył chwiejnym krokiem do przodu. Szedł prosto, nogi same niosły go w dal, a on nie poddawał się namolnym krzykom jego braci. Krótkie włosy rozwiewał silny wiatr, mróz szczypał jego skórę.

Zatrzymał się.

Krzyk zniknął jak we mgle. Po straszliwym widoku została tylko plama krwi na głównym placu. Nie obejrzał się za siebie. Nie musiał. Wszyscy powtarzali tylko jedno: To niemożliwe.

Stało się.

Lunął gęsty, chłodny deszcz na wszystkich zebranych. Bez mrugnięcia okiem ruszył dalej ku szalejącemu morzu. Wiedział. Nie potrzebował chwili, by to sobie poukładać. Był na to gotowy od kiedy przyszedł na świat.

Kaszlnął cicho, włożył ręce do kieszeni.

Będą się szykować, pomyślał i przyspieszył kroku. Musiał tam być ponownie, lecz nie obawiał się tego. Wiele razy tak było i on to rozumiał. Pogrzeb wikinga był jego odskocznią. Nie przejmował się niczym. Niewzruszonym spojrzeniem spoglądał na ginącą w ciemnej mgle, wciąż palącą się łódź.

i tak oto prezentuje się prolog mojej najnowszej książki pt: "there was berk when i was a boy" – mam nadzieję, że się wam spodoba i otoczycie ją miłością, tak jak tą poprzednią

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

i tak oto prezentuje się prolog mojej najnowszej książki pt: "there was berk when i was a boy"  mam nadzieję, że się wam spodoba i otoczycie ją miłością, tak jak tą poprzednią.

ta historia będzie zdecydowanie bardziej mroczna i inna, i cieszę się, że wreszcie ją opublikuję, bo jej szkic pojawił się już w 2016 roku, więc tak, trochę mi zeszło, ale teraz jestem gotowa, aby ją napisać :)

prolog wiele nie mówi, ale przygotujcie się na przeprawę przez berk – zupełnie inne niż te, które znaliście dotychczas, okupione złem, krwią i brutalnością.

historia o wielkiej misji, jeszcze większym cierpieniu i poszukiwaniu uczuć

zapraszam!


p.s. nie zdziwicie się tym spamem, książka jest w trakcie poprawy 

there was berk, when i was a boy || httydOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz