VIII

2.9K 117 2
                                    

      Miałam jeszcze sporo czasu do świtu. Postanowiłam przeczytać jakąś książkę. Tym razem wypadło na „Skaza". O dziewiątej rano poszłam wziąć długą kąpiel. Następnie włożyłam granatowy Cropp top, czarne spodnie z wysokim stanem, czarne baleriny. Makijażu nie robiłam. Poszłam na dół. Obecni tam już mężczyźni patrzeli się na nowo przybyłego gościa. Okazał się nim jeden z wampirów z mojego wojska, a zarazem moja najlepsza przyjaciółka.

 -Witaj Jane — przywitałam się z nią.

Hej Korn mam to, o czym rozmawiałyśmy — oświadcza. 

 -Kochanie znacie się?-pyta się mnie mate.

 -A więc to jest twój mate?- spytała się moja przyjaciółka, patrzy się uważnie na alfę, na co ja jej przytaknęłam- Niezłe z niego ciacho — zaczyna się śmiać. 

-A ty jak zwykle tylko o jedzeniu — stwierdzam.

 -Kto to jest?-pyta się mnie Justin-Moja najlepsza przyjaciółka, a zarazem mój nowy zastępca — przedstawiam ją. 

 -Korni, a może powalczymy — proponuje.

 -Ok — zgadzam się.

 Idę z nią do sali treningowej, a za nami ruszają wszyscy radni. Ja i druga wampirzyca stoimy naprzeciwko siebie i zyskujemy tłumy, które patrzą się na nas z przerażeniem oraz z ciekawością.

 -Kochanie tylko uważaj na siebie. Nie chcę całą noc Cię składać. Bo mam lepsze zajęcia w roli głównej z tobą — mówi Mark Ta na pewno...

 -Ale słodko co Jani ?

 -Tak, ty i mate kto by pomyślał — oświadcza. Ja zaczynam się śmiać z tego, co powiedziała. Po chwili ją atakuję. Walczymy zaciekle, ale ja muszę oczywiście wygrać.

 -I co powiesz teraz kochanie?-pytam się go , podchodząc do niego.

 -Kocham Cię — mówi. 

 -Chłopaki, a może zostawimy gołąbeczki i pójdziemy pozałatwiać jakiej sprawy — proponuje moja zastępczyni innym. 

 -Tylko spróbuj — ostrzegam ją.

 -Za dwie minuty w sali obrad musimy sobie porozmawiać o naszych pięknych wampirzycach — ogłasza Justin.

 Biegnę do pokoju. Przebieram się w czarną sukienkę do połowy ud z długim rękawem i w czarne kozaki do kolan. Ruszam do sali. Chcę usiąść na swoim krześle, ale ktoś posadził mnie na swoich kolanach. Nienawidzę więzi mate. 

 -Spokojnie kochanie — szepcze mi do ucha. Jak jeszcze raz dzisiaj mnie tak nazwie, to nie będzie mógł czym robić dzieci jakieś dziwce. Po chwili przychodzą kolejne osoby. 

 -Tak dużo słyszałem o jednym wampirze, który jest z nami od dwóch dni, a teraz mamy okazje spotkać dwie niezwykłe wampirzyce — mówi hybryda. Ja razem z moją koleżanką zaczynamy się śmiać. 

 -Jesteśmy zwykłymi wampirami, które kochają to co robią — stwierdza Jane- ale Kornelia i tak jest potężniejsza ode mnie.

-Kornelio czy czasami nie powiedziałaś nam o sobie za mało?-pyta się August przywódca wojsk syntetycznych.

 -Może — odpowiadam. 

 -Opowiesz mi o sobie — rozkazuje Alfa.

 -Nazywam się Kornelia Stich mam sześćset lat jestem wampirem wyższego rzędu oraz wyższej klasy. Mam fantastyczną moc oraz stanowisko dowódcy wojsk Volturii rozmieszczonego po całym świecie. Mój gatunek nie starzeje się, jest nieśmiertelny i żywi się wyłącznie krwią. Jestem najlepsza w walce. Jeszcze nikt mnie w niej nie pokonał — przedstawiam się po raz kolejny im.

WampirzycaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz