Wampirzyca

XXIV

Pojechałyśmy do centrum handlowego. Tam postanowiłam wydać trochę pieniędzy. W moim zawodzie mam dwadzieścia tysięcy złotych na tydzień. A gdy jestem na wojnie to mam plus pięćdziesiąt tysięcy złotych. Bardzo dużo, ale tym razem nie jej wydam. Chyba najbardziej wkurzę Marka wydając jego pieniądze, z konta, do którego niby nie mam dostępu. A jednak go mam. Nie bez powodu mój oddział jest nazywany najlepszym. Wystarczyło tylko porozmawiać w samochodzie z Erikem by włamał się do umysłu mojego mate i wyszukał w nim informacji na temat numeru konta. Było to dziecinnie proste, ponieważ, gdy tylko weszłam do tego budynku miałam już numer. Wystarczyło tylko pójść do banku i wybrać parę pieniędzy. Co ja gadam połowę jego oszczędności podając się za jego narzeczoną. 

 Kupiłam parę sukienek, bluzkę z napisem Queen, parę sandałów. I jeszcze parę ubranek dla dzieci. Swoje zakupy skończyłam zakupem nowego białego Audi R8. To już wiecie jak dużo Mark miał w banku. Takiego modelu nie mam jeszcze w kolekcji, więc muszę go mieć. Zadzwoniłam po Nikol by przybiegła po moje auto i zawiodła je do naszego nowego domu. Oczywiście Mark nie będzie wiedział, że to jest z jego pieniędzy tylko z moich. Zjawiła się po dziesięciu minutach. Ja i Jane pojechałyśmy do domu po drodze kupując lody dla małych łobuzów. W domu pierwsze co zrobiłam po znalezieniu się w pokoju to przebranie się w krwistoczerwoną suknię sięgającą do połowy ud z dekoltem w kształcie serca, czarne szpilki z czerwoną podeszwą i naszyjnik z białego złota oraz kolczyki do niego w komplecie. A potem razem z moimi pomocnikami zaczęłam robić jedzenie dla gości i watahy. Wszystko było gotowe po dwóch godzinach. Zawołałam domowników. Przyszli do jadalni i niepewnie usiedli. 

 -Może poznamy imię Luny stada - mówi jakiś starszy przywódca 

 -Na balu alf- uroczystość, na której spotykają się wszystkie watahy. Tegoroczna uroczystości wypada właśnie dzisiaj. W sumie nie wiem skąd ja wiem o tym... Dobra już wiem jakieś wilczyce gadały o tym kilka dni temu i o sukienkach jakie na tą uroczystość będą miały na sobie