Weszłam do sali jako pierwsza z wampirów, a moja świta to znaczy dwie wampirzyce szły za mną. Inni przywódcy usiedli na swoich miejscach, a ja stanęłam na środku sali w towarzystwie moich przyjaciółek.
-Siadaj!-rozkazuje mi wkurzony mate. Oj czyżby nie podobała mu się moja kreacja?-Wolę postać - powiedziałam
-To był rozkaz!-nie mam zamiaru słuchać go. Nie jest moim ojcem, ani żadnym z władców wampirów.
-Chyba muszę ci coś przypomnieć. Ja mogę ci się sprzeciwiać, ale ty nie, chyba że chcesz skosztować znów mojej mocy - powiedziałam
-Nie - odpuścił. Tak bardzo się boi moich żywiołów.
-To może porozmawiamy o pokoju? - pyta się jakiś starszy alfa.
-Podpisałem go z jakimiś starymi i dziwnymi wampirami - o nie, nikt nie będzie tak mówił o moich bliskich
-Jeśli jeszcze raz powiesz coś takiego o mojej rodzinie to żadne prawo nie obroni cię przed moim gniewem - ostrzegam go. Chociaż mogłam go od razu zabić.
-Co taka mała bezbronna osoba może mu zrobić?-pyta się mnie jakiś Alfa. No nie! Może jest mała, ale na pewno niebezbronna.
-Mała to jest twoja pała, ja jestem niska. Wiesz co mogę mu zrobić zabić - odpowiadam. Widać, że jest przerażony tą odpowiedzią
-Nie pozwolę ci skrzywdzić mojego dziecka!-podnosi głos ojciec Marka
-Ciekawe co zrobisz jak zaatakuję Cię cała armia wampirów - mówię sama do siebie, ale te kundle i tak to słyszą
-Co!?-dziwią się wszyscy. Oni są głusi?
-Gówno - odpowiadam im
-Teraz to skończ albo ja powiem to wszystkim - o Mark za to też powinieneś dostać ja tu spodziewam się dziecka a on mnie chce szantażować.
-Czeka Cię śmierć - ostrzegam go
-Ile razy mi to już mówisz kochanie?-podchodzi do mnie i całuję mnie w usta. Ja nie oddaję pocałunków. Wyrywam się z jego objęć. Fuj najpierw całował się z jakąś panną do towarzystwa . Podchodzę do mojego przyszłego teścia.
-Kornelia Stich - podaję mu rękę
-To nie możliwe - mówi przestraszony. Według starszy wilkołaków zginęłam w jakimś pożarze, który miał miejsce w jakimś małym miasteczku jakieś sześćdziesiąty lat temu. Ale to nieprawda. Mam moc żywiołów, więc panuję nad ogniem. Więc on mi nic nie zrobi.
CZYTASZ
Wampirzyca
VampireSześćset lat temu ludzie i wampiry stoczyli wojnę. Gdy ludzie przegrywali, zaczęli szukać pomocy wśród wilkołaków... W tym właśnie czasie narodziłam się na nowo. Okładka wykonana przez caracura