XLVI

1.2K 50 0
                                    

Idę do mojego pokoju gdzie przebieram się w czarne skórzane spodnie z wysokim stanem, czarną podkoszulkę, czarne kozaki na płaskiej podeszwie i czarną skórzaną kurtkę. Robię mocny makijaż. Moja zabawa zaczęła się równo o piątej nad ranem. Moje wojsko wkroczyło do głównej siedziby wampirów syntetycznych. Zabili niektórych z nich. Ich dowódcę zabrali do Włoch, do pałacu Volturii. Ja siedziałam w tym czasie w moim domu. I obserwowałam wszystko z kamer umieszczonych na strojach moich wampirów. Szkoda tylko, że nie mogę wziąć osobiście w tym udziału tylko oglądać całe zajście z ekranów. Poszłam do gabinetu mojego narzeczonego.

-Witaj kochanie- pocałował mnie na powitanie w usta

-Hej mam do ciebie pytanie: czy mogę jechać do Włoszech na spotkanie z moim tatą i wujkami?-gdzie się podziała ta niezależna wampirzyca?

-Tak, ale tylko z ochroną- odpowiada

-Kocham cię- krzyczę na cały dom. Normalnie siebie nie poznaję. 

WampirzycaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz