XLVIII

1.2K 49 2
                                    

-Zamknij się wampirze, który piję jakieś świństwo-nikt nie będę się śmiał ze mnie. W sumie ja też musiałam to pić. I nadal będę musiała skoro mieszkam z wilkami.

-Sama ją też pijesz- powiedział. Czy on musi mnie wkurzać?

-Na razie jestem miła, ale zaraz już nie będę- ostrzegam go

-Co mi może zrobić taka bezbronna wampirzyca w dotyku nosząca w swoim brzuchu dziecko jakiegoś nędznego wilkołaka -próbuje mnie wkurzyć

-Na pewno więcej niż ci się wydaje -powiedziałam

-To może się tego przekonamy -proponuje mi

-Chętnie... -zaczynam swoją przemowę, lecz mój kochany ojciec musi mi popsuć całą zabawę wtrącając się

-Nathanie z tego, co się dowiedziałyśmy chcesz nawiązać z nami pokój -mówi Aro

-Tak- odpowiada więzień

-Co chcesz w zamian?-pyta się Kajusz

-Połączenia obydwóch rodzajów wampirów w jeden- odpowiada

-W jakim sensie?-pytam się go

-Jedni władcy, prawa i wojsko- odpowiada

-A dokładniej?-dopytuję się

-Władzę przejmą Volturii, a ja będę tylko ich zwierzchnikiem w mojej rasie, wojskiem zajmiesz się ty i dowódcą naszych-tłumaczy Natch. Super nigdy w życiu się nie podzielę z nikim władzą nad moim wojskiem. Jeszcze dobrze się czuje.

-Przemyślimy to wszystko. Na razie ty i twoje wampirki możecie odejść wolno z pałacu. Wojsko Korneli was nie zatrzyma. Chociaż mam taką nadzieję.-mówi Aro

-Ojcze każdy wie już o tym, co zamierzamy -co za szczęście, że żyjemy w czasie, w których istnieją telefony dotykowe.

-Spotkamy się z wami za dwa dni o tej samej godzinie co teraz- dodaje Markus

Oni wyszli, a ja usiadłam wygodnie na swoim krześle. Zastanawiałam się co teraz będzie.

WampirzycaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz