Zwiadowcy księga 6 ,,Oblężenie Macindaw"
Will i Horace planują zdobyć zamek Macindaw
- Hm - odezwał się wreszcie. - Żeby zaatakować zamek, trzeba użyć machin oblężniczych.
- Machin oblężniczych? - zająknął się Will. Miał bardzo mgliste pojęcie o sprawach, których dotknął Horace. Ale wiedział doskonale, że żadnych machin nie posiada.
- Katapulty. Mangonele. Trebusze. Tego rodzaju rzeczy, które ciskają w obrońców głazami, olbrzymimi włóczniami, zdechłymi krowami. Oraz kruszą mury.
- Zdechłymi krowami? - przerwał Will. - Dlaczego ktoś miałby ciskać w mury zdechłymi krowami?
- Nie w mury. Ponad mury. Przerzuca się je ponad murem. To ma na celu
rozprzestrzenianie zarazy i podkopywanie morale obrońców - wytłumaczył mu Horace.
Will wstrząsnął czupryną.
- Wydaje mi się, że na morale krów przerzucanie ich przez mur także nie wpływa korzystnie.
Horace zmarszczył brwi. Świetnie wyczuwał, iż odbiegają od sedna problemu.
- Zapomnij o zdechłych krowach. Ciska się głazy i tym podobne przedmioty, żeby
zrobić wyłom w murach.
CZYTASZ
Zwiadowcy>>-------> Śmieszne MomĘty + Talksy
HumorBędzie tutaj zbiór śmiesznych (według mnie) momĘtów ze Zwiadowców. -{jak sam tytuł wskazuje C'nie} To są te momĘty, które jak czytałam, to się uśmiechałam, więc są śmieszne. Jasne? *groźne spojrzenie* Tlksy również będOM PS. Jest to pierwsza moja ks...