- Jak tam się dostaniemy? A tak przy okazji, jak ty tutaj się dostałaś?
Dosłyszał głębokie westchnienie Halta i od razu zdał sobie sprawę, że znowu wystawił się na jego docinki.
- Powiedz mi - starszy zwiadowca postawił kolejne zagadnienie nadzwyczaj rzeczowym tonem, jakby szło o kwestię, która niezwykle go nurtuje - czy zdarzyło ci się kiedyś zadać pojedyncze pytanie? Czy też zawsze musisz poruszyć więcej niż jedną sprawę?
Will popatrzył na niego, zaskoczony.Naprawdę tak robię? - zdziwił się. - Jesteś pewien?
Halt nie odezwał się, tylko uniósł dłonie, jakby wszystkich obecnych przywołując na świadków. „A nie mówiłem" - zdawał się przemawiać starszy zwiadowca. Selethena bawiła potyczka rozgrywająca się bezustannie między tymi dwoma, a ponieważ tego typu przekomarzania jak najbardziej leżały w charakterze Arydów, nie potrafił się powstrzymać i wtrącił:
- Wiesz co, Halt? Może to kwestia owej słynnej zwiadowczej dociekliwości, bowiem ty sam też przed chwilą właśnie zadałeś dwa pytania naraz.
- Dzięki, żeś mi na to zwrócił uwagę, wielmożny Selethenie - odparł lodowatym tonem Halt.
CZYTASZ
Zwiadowcy>>-------> Śmieszne MomĘty + Talksy
ComédieBędzie tutaj zbiór śmiesznych (według mnie) momĘtów ze Zwiadowców. -{jak sam tytuł wskazuje C'nie} To są te momĘty, które jak czytałam, to się uśmiechałam, więc są śmieszne. Jasne? *groźne spojrzenie* Tlksy również będOM PS. Jest to pierwsza moja ks...