Ostatnie słowo

113 7 0
                                    

- Mogło być gorzej - mruknął (Crowley), próbując sam siebie podnieść na duchu. Wierzchowiec
zastrzygł uszami i uniósł łeb, słysząc pozytywniejszą nutę w głosie swojego pana, nutę, za którą tęsknił już od jakiegoś czasu.
Miło widzieć, że lepiej się czujesz.
- Nie ma co się zamartwiać - powiedział zwiadowca, odpychając od siebie mroczne myśli.
Dojście do tego wniosku zajęło ci trzy dni?
- Doceń, że wprawdzie przez trzy dni byłem smutny, ale teraz mam już to za sobą.
Co ty powiesz.
Mimo ponurego jeszcze przed chwilą nastroju, Crowley stwierdził, że się uśmiecha. Zastanawiał się, czy przy tym koniu kiedykolwiek zdoła mieć ostatnie słowo.
Raczej nie.
- Nie powiedziałem tego na głos! - wykrzyknął, nieco zaskoczony.
Cropper potrząsnął grzywą.
Nie musisz.

Zwiadowcy>>-------> Śmieszne MomĘty + TalksyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz