- Halt? Śpisz?
- Śpię. - Ton odpowiedzi złożonej z jednego słowa nie pozostawiał wątpliwości: towarzysz nie miał ochoty na pogawędkę.
- Oj, przepraszam.
- Cicho bądź.
Will nie był pewien, czy powinien przeprosić jeszcze raz, ale zdał sobie sprawę, że przecież właśnie kazano mu siedzieć cicho, toteż zamilkł. Ziewnął rozdzierająco i już po chwili zasnął smacznie, pomimo całego
zadumania nad własnym barwnym losem.
Spał jednak zaledwie kilka minut, kiedy obudził go głos Halta.
- Willu? Czy śpisz?
Natychmiast otworzył oczy, gotów do zmierzenia się z każdym niebezpieczeństwem.
W następnej chwili uświadomił sobie, że Halt odezwał się głosem całkiem spokojnym, nawet jakby z lekka rozbawionym. Rozluźnił mięśnie.
- Owszem, spałem - oświadczył, z lekka nadąsany. - Ale teraz już nie śpię.
- O, popatrz. To nie inaczej, jak ja przed chwilą - odparł Halt złośliwie. - Dobrze ci tak.
Po czym brodaty zwiadowca przewrócił się na drugi bok, podciągnął kołdrę pod brodę i usnął.
CZYTASZ
Zwiadowcy>>-------> Śmieszne MomĘty + Talksy
HumorBędzie tutaj zbiór śmiesznych (według mnie) momĘtów ze Zwiadowców. -{jak sam tytuł wskazuje C'nie} To są te momĘty, które jak czytałam, to się uśmiechałam, więc są śmieszne. Jasne? *groźne spojrzenie* Tlksy również będOM PS. Jest to pierwsza moja ks...